Папярэдняя старонка: Dzieje kościoła unickiego na Litwie i Rusi. Cz. 1.

Do Czytelnika 


Аўтар: Likowski Edward,
Дадана: 02-11-2012,
Крыніца: Likowski E. Dzieje kościoła unickiego na Litwie i Rusi. Cz 1. Kraków, 1906.



W r. 1875 Towarzystwo historyczno - literackie w Paryżu ogłosiło konkurs na temat: "wykazać przyczyny, wewnętrzne i zewnęrtzne, upadku Kościoła unickiego na Rusi i Litwie, w XVIII i XIX w." Grdy nikt na termin oznaczony (1 marca 1877 r.) pracy odpowiedniej nie nadesłał, a rada Towarzystwa w przeświadczeniu o ważności tematu, dotąd przez historyków naszych prawie nietkniętego, termin przedłużyła, - zdecydowałem się, w braku' chęci czy czasu u zdolniejszych i wprawni ej szych odemnie pisarzy, popróbować sił swoich i przystąpić do rozwiązania powyższego zadania, podzielając zdanie "rady Towarzystwa", że wobec zupełnego zniesienia Unii pod rządem rosyjskim, a zwłaszcza wobec świeżo tamże pogrzebanej ostatniej dyecezyi unickiej t. j. dyecezyi chełmskiej przystoi przedewszystkiem nam, Polakom, których tyle bliskich stosunków z Kościołem unickim łączyło i którym niejeden na sumieniu grzech względem Unii ciąży, bliżej rozpatrzyć się w przyczynach jej upadku, nietylko dlatego, aby wzbudzić dla niej w szerszych kołach interes i współczucie serdeczne, lecz aby zostawić dla przyszłych pokoleń pouczającą przestrogę. O ile mi tedy pozwalały moje obowiązki urzędowe, zdolności i dostępne mi źródła historyczne, o tyle starałem się postawione przez historyczno-literackie Towarzystwo zadanie wyczerpująco rozwiązać. Przejrzałem pilnie wszystko, co o tym przedmiocie znalazłem w archiwach: ks. Czartoryskich w Krakowie, Zakładu narodowego imienia Ossolińskich we Lwowie i Stauropigii lwowskiej;, miałem nadto do użytku niektóre rzadkie dokumenta, przepisane kiedyś przez śp. ks. Pawła Szymańskiego, dziekana - prałata katedry chełmskiej; prze wertowałem sumiennie dokumenta ogłoszone drukiem w ostatnicłi kilku latach w kodeksach dyplomatycznych rosyjskich, które z przedmiotem konkursu miały związek i wreszcie, cokolwiek o tym przedmiocie w jakim języku napisano, nie zaniedbałem z tem się zapoznać. Dokładny spis tych materyałów znajdzie łaskawy Czytelnik na początku książki. Żałuję tylko, że nie mogłem zajrzeć do bogatego archiwum "Propagandy rzymskiej", bezpośredniej unickiego Kościoła zwierzchniczki; lecz pocieszam się, że więk- kszą część dokumentów, które się tam znajdują, i to najważniejsze, znalazłem bądź w Theinerze, bądź w archiwum ks. Czartoryskich-jak mnie o tem przekonywa przechowywany w temże archiwum Inwentarz ruskich dokumentów Propagandy i że praca moja nie wiele ucierpiała na tem, chociaż do niej ze skarbów Propagandy korzystać nie mogłem. Komisy a konkursowa uznała ją też za odpowiadającą jej wymaganiom i to mnie ośmiela oddać ją niniejszem do publicznego użytku, jakkolwiek nie mam bynajmniej pretensyi, by zdolna była surowych sędziów pod każdym względem zadowolić i jakkolwiek może z większą dla niej byłoby korzyścią, gdyby nieco dłużej w tece mojej była pozostała; ale spełniam życzenie konkursowej komisyi, aby z jej ogłoszeniem się nie ociągać.

Tytuł, jaki jej dałem, jest cokolwiek odmienny od tematu konkursu; pragnąłem bowiem już przez sam tytuł wyrazić sposób obrobienia przedmiotu. Na rozwoju dziejów XVIII i XIX wieku Cerkwi unickiej przedsięwziąłem wykazać przygotowujący się zwolna pod wpływem przeróżnych okoliczności upadek jej, będąc przekonany, że ten sposób przedstawienia rzeczy pozwoli mi jaśniej i wywodniej na zadanie odpowiedzieć, aniżeli gdybym pojedyncze przyczyny upadku rozdzielał na kategorye i oddzielnie nad każdą z nich się zastanawiał. Z zewnętrznymi wypadkami dziejów dał się bez trudności i sposobem naturalnym powiązać obraz stanu wewnętrznego i wewnętrznych stosunków Kościoła unickiego. Owszem, zdaniem mojem, obraz ten przez takie połączenie z zewnętrzną historyą Kościoła wiele ńa wyrazistości zyskał i to może było powodem, że komisya konkursowa. nie zganiła mi, w urzędowym pracy rozbiorze, mego sposobu pojmowania zadania. Podobnież i układ wewnętrzny dzieła nie doznał ze strony komisyi konkursowej nagany, dlatego z małą odmianą zostawiam go tak, jak był w manuskrypt cie Towarzystwu posłany.

Jeżeli ta książka moja zdolna, czego najgoręcej pragnę, nietylko zainteresować dla sprawy Unii ziomków moich, tak duchownych jak świeckich, ale nadto przez bezstronny i od wszelkiego uprzedzenia wolny sąd o wypadkach w jej zakres wchodzących i o osobach w nich działających, chociażby tylko tego i owego z Rusinów - Unitów zgryźliwie dla Polaków i Polski usposobionych przyjaźniej nieco nastroić, - będę się czuł za trud podjęty sowicie wynagrodzonym i znajdę w tem zachętę do dalszej, zamierzonej na tem polu pracy.

Pisałem w Seminaryum duchownem w Poznaniu, w październiku 1879 r.
Autor.

 
Top
[Home] [Maps] [Ziemia lidzka] [Наша Cлова] [Лідскі летапісец]
Web-master: Leon
© Pawet 1999-2009
PaWetCMS® by NOX