Polskie pismo historyczno- krajoznawcze
na Białorusi

 

 

Historia Lidy (6)

 

W latach 30-tych naszego wieku Lida liczyła 13.400 mieszkańców i była siedzibą Starostwa Powiatowego i Sądu Grodzkiego. W mieście były czynne 3 kościoły rzymsko-katolickie, 1 cerkiew prawosławna i 1 synagoga. Funkcjonowały 3 gimnazja oraz szkoła rzemieślniczo-przemysłowa.
Chorzy leczyli się w Szpitalu Powiatowym, Szpitalu Żydowskim i Powiatowej Kasie Chorych. W każdy ponie­działek odbywały się w mieście targi. Przemysł reprezen­towały młyny, tartaki, browary, fabryki wyrobów metalo­wych, wyrobów cementowych, kaflarnie i przędzalnia.
Goście przyjeżdżający do Lidy mogli w zależności od stanu swojej zamożności zatrzymać się w 8 hotelach i 3 zajazdach i były to:
Hotel "Dagmara" - ul. Mackiewicza, Hotel "Italia" - ul. Mackiewicza, Hotel "Petersburski" - ul. 3-go Maja, Hotel "Polski" - ul. Dworcowa, Hotel "Suwalski" - ul. 3-go Maja,
Hotel "Warszawa" (właścicielem był J. Bychwit) - ul. 3-go Maja,
Hotel "Wenecja" - ul. Mackiewicza,
Grand Hotel (właścicielem był B. Lando) -ul. Suwalska.
Zajazdy mieściły się na: ul. Suwalskiej A. Grodzieńczyka, na ul. 3-go Maja B. Łasowskiej i na ul. Sadowej J. Wajnsztajna.
Dobry obiad można było zjeść w 8 restauracjach lub 2 jadłodajniach, wypić herbatę w 7 herbaciarniach lub kawę w 6 kawiarniach. Spragnieni piwa mogli wybierać pośród 22 piwiarni.
Jeżeli ktoś chciał przyjemnie spędzić czas, zwłaszcza wieczorem, mógł wtedy wybrać się do dwóch kinoteatrów - "Edisona" lub "Nirwany", obydwu usytuowanych na ul. Suwalskiej.
Ceny we wszystkich tych lokalach były zróżnicowane i przystosowane do możliwości finansowych każdego gościa.

 

Lida sprzed laty...

 

Okres dwudziestolecia międzywojennego to nie tylko czas rozwoju gospodarczego, czy kulturalno-oświatowego na tych terenach, ale rów­nież czas odbudowy i rozbudowy sieci parafialnej Kościoła rzymsko-katolickiego.
Powiat lidzki, wchodzący przed 1939 roku w skład archidiecezji wileńskiej, poniósł bardzo ciężkie straty podczas ponad 125 letniej niewoli rosyjskiej. Przestało w tym okresie istnieć wiele kościołów, niejednokrotnie (zwłaszcza po powstaniu 1863 roku) zniszczonych na rozkaz władz carskich. Wiele budynków kościelnych i klasztornych zostało w XIX wieku oddanych w ręce duchowieństwa prawosławnego i działo się to nawet w okolicach, gdzie Polacy i katolicy stanowili bezwzględną większość mieszkańców np. w Skrzybowcach.
Po 1921 roku, kiedy pokój powrócił na te tereny zaczęto od­budowywać, dzięki ofiarności i wytrwałości wiernych kościoły i kaplice. Powstawały wtedy też świątynie w miejscowościach, gdzie przedtem ich w ogóle nie było.
Oto kilka przykładów tych działań zaczerpniętych z "Wiadomości Archidiecezjalnych Wileńskich" z lat 1927-1930.
W 1927 roku księża Pijarzy otworzyli w Szczuczynie swój dom zakonny, "na potrzeby którego książęta Druccy-Lubeccy oddali dawne mury klasztorne, odebrane Pijarom po powstaniu 1831 roku, a które fundował jeszcze w latach dwudziestych XIX wieku książę Ksawery Drucki-Lubecki".
W rok później, a mianowicie "dnia 5 maja 1928 roku w Szczuczynie obchodzono bardzo podniośle 100-lecie miejscowej parafii. W kościele parafialnym p.w. św. Teresy, wzniesionym w latach 1822-1828 przez księcia Druckiego-Lubeckiego odprawiono uroczystą Sumę, podczas której koncelebrował Biskup sufragan wileński Michalkiewicz. Wierny lud odśpiewał "Te Deum". Podczas Mszy obecni byli również Druccy-Lubeccy, potomkowie księcia Ksawerego. Księża Pijarzy, którzy objęli szczuczyńską parafię, poczynili również starania, mające na celu utworzenie przy kościele szkoły technicznej."
W czerwcu 1928 roku utworzono w powiecie lidzkim nową parafię i wybudowano dla niej kościół. Miało to miejsce w Jaszunach (obecnie w granicach Litwy).
W tym też miesiącu nastąpiło jeszcze inne wydarzenie, związane z reaktywowaniem parafii katolickiej. Jak donosiły "Wiadomości Ar­chidiecezjalne Wileńskie" "wierni odzyskali kościół w Skrzybowcach, zbudowany jeszcze w XVI wieku przez Jundziłłów, odrestaurowany w XVIII wieku przez Kostrowickich. Świątynia ta, znajdująca się w całkowicie katolickiej okolicy, została po 1863 roku zamieniona na cerkiew prawosławną. Starania o jej odzyskanie prowadził i szczęśliwie zakończył proboszcz z Iszczołny, ks. Bolesław Krasodomski wraz z wiernymi. Ponowne, uroczyste wyświecenie kościoła w Skrzybowcach odbyło się 9 września br. (tj. 1928 - dopisek red.), a administratorem tej parafii został mianowany ks. Paweł Czapłowski, dotychczasowy wikary w Żołudku".
W1929 roku wybudowany został również nowy kościół w Minojtach. Fundatorkami tej świątyni były dwie siostry, Aniela i Zofia Godaczewskie. Kościół ten stanowił wtedy filię parafii w Lidzie i obsługiwany był przez lidzkich księży.
Takich przykładów z tego okresu można byłoby przytaczać więcej. Jak żywo, informacje te przypominają doniesienia o dzisiejszym od­rodzeniu religii katolickiej na Białorusi i mogłyby być przykładem dla współczesnych nam działaczy religijnych, którzy czasami upadają na duchu, gdy spotykają ich drobne niepowodzenia w staraniach o odzys­kanie zabranych po wojnie kościołów. Wszystkie te parafie, które odradzały się po 1918 roku na tych ziemiach, lub powstawały na nowo, zaistniały tylko dzięki uporowi wiernych.

(R.K.)

??????.???????