Polskie pismo historyczno- krajoznawcze
na Białorusi

 

Historia kościoła w Bieniakoniach


 

Pierwszy nieduży drewniany kościółek w Bieniakoniach został ufundowany przez hr. Czaplińskiego w 1634 r. i należał do dekanatu raduńskiego (co potwierdza synod bpa Zieńkowicza z r. 1744). Dla opieki nad ubogimi oraz dla utrzymania szpitala na 16 osób nadał Jan Czapliński w 1638 r. kościołowi folwark Chodkiszki oraz wieś Pereganie z roczną intratą 985 złotych polskich. Wizytacja z r. 1781 wykazuje 2 uczniów z szlachty, rok 1782 - 1 uczeń, natomiast w latach późniejszych - brak.

Ów drewniany kościółek przetrwał do roku 1900, kiedy to została zbudowana nowa murowana świątynia. Niektóre źródła twierdzą, że kościół, który stał na miejscu obecnego murowanego pochodził z XIX wieku. Tablica pamiątkowa umieszczona wewnątrz obecnego kościoła mówi, że ten kościół murowany został zbudowany przez ks. Tadeusza Zahorskiego w 1900 r. (w 1902 r. wg ks. J. Kurczewskiego oraz Catalogus ecclesiarum et cleri archidioecesis Vilnensis pro anno domini 1939). Stary kościółek, który mieścił się wewnątrz obecnego kościoła, został rozebrany. Nowy kościół został zbudowany z cegły w stylu architektury eklektycznej z elementami neobaroku oraz neoklasycyzmu. W 1910 r. liczba parafian wynosiła 4880 wiernych.

Po odzyskaniu przez Polskę niepodległego bytu stał się on kościołem dekanalnym. W 1939 roku dekanat Bieniakoński obejmował następujące parafie:

1. Bieniakonie 2. Butrymańce 3. Dziewieniszki 4. Gieraniony 5. Hermaniszki 6. Konwaliszki

7. Ossowo 8. Małe Soleczniki 9. Wielkie Soleczniki 10. Werenów oraz kościoły filialne w Horodno oraz Stokach (Catalogus 1939). Liczba wiernych wynosi 6570.

Przy kościele w Bieniakoniach było zazwyczaj dwóch księży: ks. dziekan i ks. wikary. Ten ostatni był jednocześnie w latach dwudziestych i trzydziestych nauczycielem religii w pobliskich szkołach. Nazywano go prefektem. Dziekanem w latach 30-tych był ksiądz dr filozofii Dominik Gajlusz, natomiast prefektem ks. Apolinary Zubielewicz (1906-1987).

W połowie roku 1947 - z powodu braku kapłanów - ks. Apolinary Zubielewicz został powołany na proboszcza sąsiedniej parafii Konwaliszki ( 10 km od Bieniakoń). W Bieniakoniach prace duszpasterskie spełniał sam ks. dziekan. 8 czerwca - piątek - 1951 r. ks. dziekan Dominik Gajlusz został bezpodstawnie aresztowany przez władze sowieckie, osądzony i skazany na 25 lat sowieckich łagrów. Zmarł w Irkucku w 1953 r. i tam został pochowany. W Bieniakoniach jest tylko jego symboliczny grób.

Po wywiezieniu ks. Dominika Gajlusza kościół w Bieniakoniach był przez kilka lat bez kapłana. Wierni gromadzili się na niedzielne i okresowe nabożeństwa w kościele, ponieważ regularnie opłacano na kościół podatki. W 1955 r. uzyskano od ówczesnych władz sowieckich czasową zgodę na dojazd - jeden raz w miesiącu - ks. proboszcza z Konwaliszek Apolinarego Zubielewicza. Taki stan rzeczy trwał do roku 1961, kiedy to władze sowieckie kategorycznie zabroniły księdzu Apolinaremu Zubielewiczowi dojeżdżać do kościoła w Bieniakoniach i sprawować w nim czynności duszpasterskie. Zabroniono również Komitetowi Kościelnemu zbierania pieniędzy po wsiach na podatek na kościół. Gdy wobec tego nie zapłacono podatku, władze sowieckie przejęły kościół jako własność państwową, zabierając klucze od kościoła Komitetowi Kościelnemu.

Plebania wraz z zabudowaniami gospodarczymi, należącymi do kościoła zostały oddane do użytku Domu Dziecka (Dietdom), gdzie przebywali i wychowywali się podrostki nie posiadający rodziców. Wychowywało ich państwo. Po pewnym czasie ów internat został gdzieś przeniesiony, a budynki łącznie z kościołem przejął szpital psychiatryczny, w którym "leczono" również alkoholików.

Po roku 1961, według opowiadań miejscowej ludności, nastąpiło celowe niszczenie wnętrza kościoła. Kościół przerobiono na skład materiałów opałowych. Magazynowano w nim węgiel, koks, torf itp.

W latach 1987/88 staraniem parafian, którzy kierowali różnego rodzaju petycje do władz w Grodnie, w Mińsku, a nawet w Moskwie, odzyskano wreszcie na pół zniszczony kościół. W sobotę - dzień NMP - w dniu 10 grudnia 1988 r. jakiś przedstawiciel z rejonu werenowskiego oddał klucze od kościoła parafianom. Już nazajutrz przystąpiono do oczyszczenia i remontu kościoła. Działy się sceny budujące. Wierni z pobliskich i odległych wsi codziennie w liczbie 50-100 osób pracowali przy kościele, wstawiając szyby do zniszczonych okien, szorując ściany i wywożąc śmieci. Wywieziono wtedy z kościoła nie mniej nie więcej, tylko 12 przyczep traktorowych różnego rodzaju brudów, śmieci itp.

21 grudnia 1988 r., a była to środa, kościół przybrał znowu wygląd świątyni. Ks. Henryk Jabłoński, proboszcz sąsiedniej parafii Konwaliszki, któremu władze świeckie i duchowne w Grodnie powierzyły opiekę duszpasterską nad kościołem w Bieniakoniach, dokonał uroczystej rekonsekracji świątyni w asyście 3 księży i 2 kleryków przy dosłownie przepełnionym kościele. Przewodniczył również Mszy św. koncelebrowanej.

Odtąd w każdą niedzielę i święta ks. Henryk Jabłoński sam lub przysyłał kogoś innego, np. przyjezdnych księży z Polski, odprawiał Mszę św. i nabożeństwa w kościele. Stopniowo, jako dar innych kościołów, pojawiał się sprzęt liturgiczny, a i wielu ludzi, którzy w swoim czasie wzięli na przechowanie paramenty kościelne, zwracali je do kościoła.

Wiosną 1989 r. rozpoczęto i ukończono pokrycie kościoła blachą, odnowienie ścian i usunięto liczne i różnego rodzaju zniszczenia w świątyni. Na placu kościelnym ustawiono nowy betonowy krzyż misyjny, który uroczyście poświęcił przejeżdżający w tym czasie przez miasteczko ksiądz biskup warmiński Józef Wysocki.

1 listopada 1989 r. na Białoruś przybyli pallotyni. Pierwszą parafią, w której podjęli pracę duszpasterską były właśnie Bieniakonie. Do 25 sierpnia 1991 r. pracował tu jako duszpasterz tutejszego kościoła ks. Marian Kopeć, a od 1991 do 1993 r., - również pallotyn ks. Józef Usiak. W 1992 r. przyjechał do Bieniakoń pracować jako duszpasterz tutejszego kościoła pallotyn ks. Jacek Jakubczyk, który nagle zmarł w 1994 r. Od 1994 do 1998 r. parafię obsługiwali ks. ks. Wacław Sutkowski oraz Andrzej Witek. Od roku 1998 r. administratorem parafii był ks. Paweł Goliński, a od roku 2000 parafią kieruje ksiądz Stanisław Łaban, pochodzący ze Starych Wasiliszek.

 

Opr. AK

 

??????.???????