INŻ. JÓZEF ŻMIGRODZKI
NOWOGRÓDEK I OKOLICE
WYDANIE TRZECIE
1931
Nakładem Nowogródzkiego Oddziału Polsk. Tow. Krajoznawczego z zasiłkiem Ministerstwa Robót Publicznych
Odbito w Tłoczni "Luz", Wilno Portowa 7
SŁOWO WSTĘPNE
Pierwsze i drugie wydanie "Nowogródka i okolic" zostało wyczerpane. Obecne trzecie wydanie różni się od poprzedniego zmianami i uzupełnieniami w tekście oraz dodatkiem informacyj turystycznych, tyczących się miast powiatowych Województwa Nowogródzkiego.
Będę szczęśliwy jeżeli ten przewodnik dopomoże wycieczkom do zwiedzania naszej ziemi i zachęci młodzież do poznania świetnej przeszłości i piękna Nowogródczyzny - kolebki naszego Króla Poetów i Wieszcza Narodu.
Kilka luźnych danych
dawnem województwie Nowogródzkiem
i o mieście Nowogródku.
Nowogródek według ostatnich obliczeń posiada mieszkańców ok. 10000, procentowo: polaków 25%, białorusinów 20 %, żydów 50%, tatarów i in. 5%. Położony jest w najwyższym punkcie powiatu około 320 m. nad poziomem morza. Dla porównania wysokości miasta z poziomem okolicy wystarczy nadmienić, iż Nowogródek leży przeszło o 160 m. wyżej od st. kolejowej Nowojelni położonej o 23 kim. od miasta.
Obecnie województwo Nowogródzkie o ogólnym obszarze ok. 23009 km.a obejmuje 8 powiatów mianowicie: 1) Lidzki, 2) Wołożyński, 3) Nowogródzki, 4) Stołpecki, 5) Nieświeski, 6) Baranowicki, 7) Słonimski i 8) Szczuczyński (w 1921 r. i 1-ej połowie 1922 r. liczyło 11 powiatów; w 1921 r. 4 powiaty północne zostały przydzielone do województwa Wileńskiego).
Dawne zaś województwo Nowogródzkie liczyło 3 powiaty: Nowogródzki z księstwem Słuckiem, Słonimski i Wołkowyski. Każdy z tych powiatów posiadał własny sejmik, wybierając 2 posłów do Sejmu i 2 deputatów do Trybunału. Senatorów województwo posiadało dwóch: wojewodę i kasztelana, biskupa nie było, ponieważ województwo należało do djecezji Wileńskiej. Jako województwo powstało w 1444 roku, rządzili niem jednak namiestnicy, którzy dopiero w 1500 r. tytuł wojewodów otrzymali.
Herb województwa jest dwutarczowy: na jednej tarczy anioł czarny w czerwonem polu z rozwiniętemi skrzydłami, który trzyma jedną rękę w dół spuszczoną a drugą opartą na biodrze. Na drugiej tarczy pogoń. Mundur województwa - kontusz ponsowy, żupan i wyłogi czarne.
Jako herb miasta Paprocki podaje pogoń zwykłą przy której widać zamek. Według zaś dyplomatu Zygmunta III z 18 marca 1595 r. wyd. w Krakowie, herb miasta - Archanioł Michał w jednej ręce miecz, w drugiej wagę trzymający. Ten ostatni herb należy uważać za faktyczny. W muzeum grodzieńskiem znajduje się akt z pieczęcią wyobrażającą św. Michała, jak opisano wyżej. W otoku napis: SIGILLUM CIVITATIS NOWO- GRODENSIS. R. 1791.
Nowogródek - w kronikach dawnych zwał się Parva Novogardia, Novogardia lub nawet Norgardia.
Kronikarze ruscy jak Karamzin i inni przypisują założenie miasta Włodzimierzowi Wielkiemu lub Jarosławowi Mądremu po wyprawie na Litwę w 1044 roku.
Inni zaś jak Narbutt przypuszczają, że miasto założył Jaropełk, syn Włodzimierza Monomacha W. Ks. Kijowskiego w 1116 roku.
Najazd Tatarów Batego pod wodzą Kojdana w 1241 r. spustoszył miasto i okolicę. Kniaziowie ruscy rozbici przez tatarów stracili swe wpływy i władzę nad krajem. Wówczas to korzystając z ich pogromu spustoszoną i bezpańską krainę zajął pod swe panowanie książę litewski Erdziwiłł.
Erdziwiłł podniósł z gruzów zamek i często tu przebywał.
Tatarzy jednak napady swe ponawiali, lecz kilkakrotnie porażeni przestali do Nowogródka zapuszczać zagony.
Do większej świetności dochodzi Nowogródek za panowania Mendoga, brata Erdziwiłła.
Mendog (Mindowg lub Mindowe) objąwszy władzę zwierzchniego książęcia Litwy, założył tutaj stolicę państwa swego, mając zamiar rozszerzyć je zdobyciem sąsiednich ziem słowiańskich.
Szczęśliwe wojny z książętami ruskimi, a szczególniej przeważne zwycięstwa nad Tatarami podniosły jego imię i znaczenie nowej stolicy.
Państwo Mendoga poczyna się rozszerzać: oprócz Litwy właściwej obejmuje Połock i Ruś, granicami jego są Dźwina, Prypeć i Bug.
Lecz mimo obszernych posiadłości Mendog był w trudnem położeniu: ze wschodu wystąpili przeciwko niemu właśni synowcy, obdzieleni ziemiami ruskiemi, w sojuszu z Ks. Danielem Włodź.- Halickim, zagrażali mu również tatarzy, a z zachodu napierał nań wróg najpotężniejszy - Zakon Inflancki.
Zewsząd zagrożony, Mendog zabezpieczył się od najgroźniejszych nieprzyjaciół zachodnich, którzy napadali pod pozorem nawracania,-przy- jąwszy chrzest według obrządku rzymskiego i zawarłszy sojusz z Zakonem Inflanckim.
We wrześniu roku 1252 z upoważnienia Papieża Inocentego IV był koronowany na zamku Nowogródzkim z żoną swą Martą na króla litewskiego przez Henryka Armakana, biskupa Chełmińskiego w obecności arcybiskupa Ryskiego Alberta, mistrza Zakonu Inflanckiego Andrzeja von Stuckland i wielu innych mistrzów prowincjonalnych i dostojników Zakonu.
Lud litewski był jednak niechętny wprowadzeniu wiary i obyczajów niemieckich, a gdy Zakon nie zaniechał nieprzyjaźni względem Litwy Mendog w krótkim czasie odstąpił od chrześcijaństwa.
Zajęty wojnami z Inflantczykami i Tatarami Mendog mianował na namiestnika syna swego Wojsiełka.
Podania u niektórych kronikarzy głoszą, że
Wojsiełk będąc poganinem, okrutnie rządził Nowogródkiem. Według niektórych podań miał zabić ojca swego Mendoga, lecz opamiętawszy się nakoniec, ochrzcił się w tym mieście, a przywdziawszy szaty mnicha ruskiego, zamieszkał oddany pokucie w zbudowanym przez siebie mo- nasterze w Połonnej, a następnie w Ławryszewie nad Niemnem.
Po śmierci Mendoga następują dla Nowogródka czasy wojen i ustawicznych zamieszek.
Znowu w 1274 r. niezliczone hordy Tatarów razem z książętami ruskimi z za Dniepru, pod wodzą Jaruna i księcia Halickiego oblegają miasto.
Miasto jednak dzielnie się broni, nieprzyjaciel pali tylko jedno przedmieście i cofa się wskutek poróżnień między sobą kniaziów ruskich oraz wieści o zbliżaniu się wojsk litewskich.
Po wojnach domowych i napadach tatarskich i ruskich, które rozrywały Litwę po śmierci Mendoga, przychodzi tu z Lutuwerem nowa dynastja do panowania (koniec XIII w. ok. 1290 r.).
Do znacznej potęgi dochodzi Litwa pod rządami Lutuwera i jego dwóch synów Witenesa i Giedymina, choć wiele trudności książęta ci pokonać muszą.
Krzyżacy, zawsze niechętni Litwie, ponowili swe napady i za Witenesa w 1314 r. Nowogródek został oblężony przez nich pod wodzą W. Mistrza Henryka von Plotzke, który, powziąwszy myśl podbicia Rusi i ziem górnego Niemna, podążył puszczami z doborowym żołnierzem ku odległemu Nowogródkowi i miasto spalił.
Mieszkańcy jednak nie poddali się. Zamknięci w zamku, dzielnie się bronili. Krzyżakom zabrakło żywności i wycieńczeni musieli się cofnąć, a po krwawej potyczce koło Krzywicz nad Niemnem, już w popłochu uchodzili w strony swoje. Zdziesiątkowani chorobami i głodem, zaledwie w małej liczbie zdołali do Prus powrócić.
Po śmierci Giedymina Nowogródek przechodzi kolejno w posiadanie synów jego i ich potomstwa.
Po dłuższej przerwie Krzyżacy pod wodzą Konrada Wallenroda znowu napadają Nowogródek w 1391 r. Miasto zostaje spalone.
Istnieje podanie, że Witold był w sojuszu z Krzyżakami, nie jest to jednak zupełnie pewnem.
We trzy lata potem Krzyżacy ponowili napad, lecz również odeszli z niczem, ponieważ mieszkańcy sami spalili miasto i schronili się do zamku, którego Krzyżacy zdobyć nie mogli.
Po tych ostatnich dwóch napadach Krzyżaków następuje dla Nowogródka era długoletniego spokoju i rozkwitu, szczególniej pod rządami Witolda. Potęga Litwy poczyna wzrastać. Witold odbudowuje zamek Nowogródzki, osadza jeńców tatarskich w opustoszałych okolicach, miasto się z gruzów podnosi i powiększa.
W 1415 r. miał miejsce w Nowogródku pamiętny fakt dziejowy. Dotychczas kościół wschodni na Litwie obejmujący wielką liczbę jej ludności był zależnym od Metropolity moskiewskiego, zamieszkałego w Moskwie.
Witold chcąc usunąć niedogodności stąd powstałe, a oprócz tego mając urazę do ówczesnego metropolity Focjusza, postanowił wezwać do wyboru metropolity Iitewsko-ruskiego wszystkich biskupów greckiego obrządku w kraju.
Jako miejsce soboru wyznaczony był Nowogródek.
Na soborze byli obecni: arcybiskup połocki Teodozjusz, biskupi: Chełmski, Łucki, Włodzimiersko-Wołyński, Czernihowski, Smoleński i Turowski, oraz archimandryci klasztorów.
Sobór usunął z katedry Focjusza na zasadzie kanonów i 15 listopada w cerkwi Bogarodzicy (na zamku) wybrał na metropolitę Kijowskiego i Rusi Litewskiej Grzegorza Cemblaka, rodem greka.
W Nowogródku również król Władysław Jagiełło, już w podeszłych latach, w 1422 r. pojął za żonę Sońkę, córkę Andrzeja ks. Holszańskiego (późniejszą matkę Jagiellonów). Księżniczka, po uprzedniej zmianie wyznania greckiego na rzymskie pod imieniem Zofji, uroczyście królowi poślubioną została przez Macieja biskupa wileńskiego.
Tutaj osiemdziesięcioletni, lecz jeszcze pełen rycerskiego ducha Witold, powracając ze zwycięskiej wyprawy na Psków i Nowogród, swemu rycerstwu dary rozdawał.
Kazimierz IV w 1444 r. udzielił miastu swobód municypalnych i zaliczył je do głównych miast Litwy. Nowogródek jednak nie tak prędko otrzymał prawa niemieckie: dopiero za Zygmunta I.
W 1448 r. Kazimierz IV odbył tu sejm z samą Litwą tylko. Uchwały tego sejmu chowano w wielkiej tajemnicy. Celem sejmu wszakże było uspokojenie szlachty litewskiej, zażalonej na koronę z powodu poróżnień na sejmie lubelskim.
Za Aleksandra Jagiellończyka Tatarzy kilkakrotnie napadli na spokojną Litwę i Nowogródek. W latach 1503 i 1504 wielotysięczne ich hordy pod wodzą sułtana Byty-Gereja splądrowały okolice i zagrażały już miastu.
Niebezpieczniejszym był ich najazd w 1505 r.
W Nowogródku zgromadzili się wówczas na radę senatorowie litewscy, wyrzuceni z łaski królewskiej za sprawą Glińskiego.
Podczas gdy senatorowie radzili nad tem jak do łaski królewskiej powrócić i zapobiedz nadal przemocy Glińskiego - nagle ukazali się pod miastem tatarzy. Senatorowie się rozpierzchli, ale wojewoda Nowogródzki Wojciech Gasztowd wspólnie z horodniczym Maskiewiczem, zamknąwszy się w zamku, bronili się dzielnie. Tatarzy spustoszyli tylko miasto i odeszli.
W następnym roku ukazali się w okolicach z jeszcze większemi siłami, na głowę jednak pobici pod Kłeckiem przez Michała Glińskiego, nazawsze zaniechali tak głębokich napadów.
Największy rozkwit miasta następuje w wiekach XVI i XVII.
Zygmunt I w 1511 r. 26 lipca na sejmie brzeskim obdarzył Nowogródek przywilejem na prawo magdeburskie. Przywilej ten nosi nazwę: "Prywilej dany miestu Nowohorodskomu na prawo maydeburskoje y na inszyie roznyie prawa y wolnosti ich". Pisany był językiem t. zw. urzędowym. kancelaryjno - sądowym, t. j. językiem ruskim, mieszanym z językiem cerkiewnym, który uległ silnemu wpływowi polskiemu.
Przywilejem tym król wyjmuje mieszkańców miasta z pod praw litewskich i ruskich i poddaje powadze ustaw magdeburskich.
Ustanawia wójta i podatki na jego utrzymanie. Ustanawiają się i inne podatki, jak "serebszczyzna" i "ordyńszczyzna". Pozwala mieszczanom młyn wybudować i obiecuje wystawić ratusz, kramy i jatki. Daje prawo użytkowania lasów królewskich na 3 mile wokoło tak do budowli jak i na opał. Ustanawia warunki handlu dla kupców, którzy przybywają do Nowogródka, pozwalając im handlować tylko hurtem. Nakoniec podaje skład rady miejskiej, członkowie której muszą być na połowę greckiej na połowę rzymskiej wiary. Mają być także dwaj burmistrze - jeden rzymskiej drugi greckiej wiary.
Szereg innych następnych ustaw sejmowych daje różne ulgi miastu.
Największą jednak korzyść dla Nowogródka przyniosło ustanowienie w 1581 r. trybunału W. X. Litewskiego, który tu sądził co dwa lata przez 22 "niedziel" sprawy naprzemian z Mińskim trybunałem. Kadencja ta Ruską zwana została przeniesioną do Grodna w 1775 r.
Czasy urzędowania trybunału w Nowogródku były epoką największego rozkwitu naszego miasta.
Szlachta mająca ciągłe procesy sądowe zjeżdżała do Nowogródka tłumnie, zwłaszcza, że się tu przechowywały archiwa. Dla zabezpieczenia dokumentów przed zniszczeniem, archiwum umieszczono w zamkowej wieży, zwanej Szczytowską. Część archiwum mieściła się w klasztorze X. X. Dominikanów.
Miasto się ożywia, na kadencję przybywają kupcy z towarami nieraz z Włoch, Persji, Turcji. Powstają nowe domy, kościoły, klasztory, pałace.
Fala reformacji, rozlewająca się szeroko w Europie Zachodniej, dosięgła i Nowogródka. Najpierw pojawia się wyznanie helweckie, następnie - arjanie. Katolicyzm broni się, mając poparcie królów. Dochodzi do dysput publicznych między katolikami i arjanami w 1609 roku.
Również i kalwini z pastorem swym Janem Zygrowjuszem na czele dysputowali publicznie 9 stycznia 1616 r. z ks. Benedyktem Brywilias jezuitą z Nieświeża.
Zygmunt III rozkazem z 1618 r. zadał ostateczny cios reformacji, zamykając zbory akatolików i wzbraniając surowo odprawiania nabożeństwa.
Rozkwitowi miasta zadaje cios ogromny pożar, który zniszczył 8 maja 1751 r. 167 domów, kościoły, klasztory Dominikanów, Dominikanek, Franciszkanów, Jezuitów, ratusz, kancelarje i kramy.
W 1784 r. 23 września król Stanisław August, jadąc z Nieświeża, zwiedził miasta, zwaliska zamku, sądy i archiwum grodzkie.
W roku 1799 miał miejsce fakt, którego wspomnienie dziś jeszcze przejmuje nas szczerem wzruszeniem. Oto w miejscowym kościele parafjalnym - Farze - ochrzczono dn. 12 lutego 1799 r. jak głosi metryka pisana po łacinie - "dziecię imieniem Adam-Bernard syna Mikołaja i Barbary z Majewskich Mickiewiczów". Ani ks. Antoni Postlett, który chrzcił dziecię, ani rodzice chrzestni P. Bernard Obuchowicz i P. Aniela Uzłowska, ani nikt z krewnych i znajomych rodziny Mickiewiczów nie przypuszczał jaki duch wielki drzemie w tym wątłym ciele dziecięcym.
Przechodzi nad Nowogródkiem rok 1812. . . .
jakby gilów, siewekI szpaków, stada jasnych kit i chorągiewek
Zajaśniały na wzgórzach, spadają na błonie:
Konnica, dziwne stroje, niewidziane bronie.
Pułk za pułkiem, a środkiem jak stopione śniegi
Płyną drogami kute żelazem szeregi;
Z lasów czernią się czapki, rząd bagnetów błyska
Roją się niezliczone piechoty mrowiska wszyscy na północ . . .
Pamiętne dnie to były, gdy wojska zatrzymały się na kilka dni w Nowogródku. Ks. Józef Poniatowski stanął kwaterą w Metropolu (folwarczek w końcu ul. Grodzieńskiej), ks. Hieronim Bonaparte w pałacu Radziwiłłowskim, a generał Dąbrowski w Horodziłówce.
Posłuchajmy co o tem mówi nasz wieszcz w XI księdze Pana Tadeusza:
... Soplicowo leżało tuż przy wielkiej drodzeKtórą od strony Niemna ciągnęli dwaj wodze
Nasz Książę Józef i król westfalski Hieronim
Już zajęli część Litwy od Grodna po Słonim ...
dalej:
... W mieście poblizkiem stanął główny sztab
książęcy
A w Soplicowie obóz czterdziestu tysięcy
I ze sztabami swymi jenerał Dąbrowski
Kniaziewicz, Małachowski,Giedroyć i Grabowski...
Wiadomo jak wielkie wrażenie wywarł ten wspaniały przemarsz wojsk na młodocianej duszy Mickiewicza, ucznia podówczas szkoły Dominikanów.
Wkrótce potem horyzont kraju się zachmurza.
Wielka armja - rozbita. Kraj cały zajęty przez Rosjan, którzy nakładają swą ciężką rękę na wszystko co polskie, co jakąkolwiek ma łączność z dawną świetną przeszłością.
Przychodzi rok 1831. Padają kolejno pod ukazami carskimi coraz to inne placówki polskie: szkoły, kościoły, klasztory...
Lud zmuszony do przyjmowania prawosławja często powstaje, lecz jeszcze silniej zduszony-ulega.
Po 32 latach naród polski znowu z rozpaczą pragnie zerwać pęta, lecz znowu zostaje zwyciężony i system Murawjewa - Wieszatiela tryumfuje w całym kraju.
Ginie szereg ludzi młodych, zapalonych gorących patrjotów jak Pusłowski Adam, Smysłow Władysław i Ungebauer Aleksander, wszyscy trzej rozstrzelani w Nowogródku, a jeszcze większe zastępy męczenników za wolność, nie wyłączając kobiet i dzieci, idą w dalekie, mroźne pustynie Sybiru: Brochocki, Dybowski, Czapski, Czernik, Olendzki, Szalewicz, Borzobohaty, Wojniłłowiczowa z dwojgiem nieletnich dzieci i wielu, wielu innych, których imiona na tej tragicznej karcie dziejów polskich wpisała ziemia Nowogródzka.
Rosjanie systematycznie rusyfikują kraj, wypleniają wszelki ślad polskości, konfiskują majątki, obciążają na długi szereg lat Polaków specjalnym podatkiem-kontrybucją.
Reszta kościołów i klasztorów zamknięta, część ich zamieniona na cerkwie prawosławne, zakonnicy-rozproszeni.
Nowogródek poczyna nabierać cech miasta rosyjskiego: przy dawnych kościołach ukazują się charakterystyczne kopuły cebulowate, otwierają się szkoły rosyjskie, urzędy zapełniają się urzędnikami rosyjskimi i t. d.
Wybucha wszechświatowa wojna 1914 roku.
22 września 1915 roku oddziały X armji niemieckiej wkraczają do Nowogródka.
Niemcy rządzą surowo; nakładają duże podatki, lecz zaprowadzają ład, niebywałą czystość, wydają gazetę "Nowogrodoker Kriegs Zeitung", budują elektrownię, cały powiat pokrywają siecią kolejek wązkotorowych i linji telefonicznych. W znacznej mierze do tego przyczynia się blizkość frontu (21 km.) który stanął na linji rz. Ser- weczy (t. zw. linja Hindenburga).
Trzeba jednak przyznać, że Niemcy nie przeszkadzali garstce pozostałych tu Polaków prowadzić na małą skalę akcję społeczną, zakładać szkoły (14 szkół polskich w powiecie, który był wówczas mniejszy od obecnego z powodu działań wojennych), dopomagali nawet w utrzymywaniu ochrony i przytułku, którym i pomocy lekarskiej udzielali na każde żądanie.
Za to jednak systematycznie niszczyli dwory i wieś ciągłymi podatkami i rekwizycjami.
Z ważniejszych momentów należy wskazać przebywanie tu króla saskiego, króla bawarskiego i Hindenburga. Wszyscy oni mieszkali przez czas pobytu w domu p. Lejtnekera, zwanym później przez niemców "Prinzenquartier". Dowódca armji gen. Duboyadel-Scheffer mieścił się ze sztabem w domu Mickiewicza.
11 listopada 1918 r. nastąpiła rewolucja niemiecka. Powstały "Soldatenraty". Niemcy zaczęli wyprzedawać za bezcen maszyny i rzeczy wojskowe i stopniowo śpiesznie uchodzić. 27 grudnia 1918 r. ostatni oddział kawalerji niemieckiej (huzarów śmierci) zmusił zarząd miejski, pod grozą spalenia miasta, do złożenia kontrybucji w sumie kilku tysięcy marek, (rzekomo za skradzenie w nocy konia wojskowego) poczem opuścił miasto.
Nastąpiła kilkogodzinna śmiertelna cisza oczekiwania...
Wieczorem tegoż dnia weszli do miasta bolszewicy witani owacyjnie przez część ludności żydowskiej i rosyjskiej. Większość rodzin polskich pozostała w mieście i po okolicznych wsiach i dworach.
Bolszewicy zachowywali się z początku spokojnie; wydali odezwy o składaniu broni pod karą śmierci, o rejestracji b. wojskowych armji rosyjskiej, wprowadzili obowiązkowe musztry dla wszystkich mężczyzn w wieku poborowym, z wyjątkiem komunistów. Było ich narazie zbyt mało (żołnierzy ok. 150) i temu należy przypisać ich postawę. Gdy się jednak wzmocnili liczebnie (ilość żołnierzy doszła do 800) zorganizowali czrezwyczajkę, a poznawszy miejscowe warunki i działaczy polskich zaczęli systematycznie przeprowadzać rewizje i aresztowania. Większość komunistów pochodziła ze wschodnich gmin powiatu.
Stopniowo aresztowano i osadzono w więzieniu wszystkich Polaków jak: Kiersnowskiego Kaz., Wierzbowską M., Hutorowicza J., Jasińskiego S., Dawidowskiego H., Karpowiczową M., Haciskiego A., Roszkowskiego, Dziedziuszkę, ks. Mackiewicza L., Korzeniewską J., Kondracką K., Chodorowską M., Wierzbowskiego H., Swiąteckiego F., Orłowską, Z. Iżyckiego z 2 synami, Rogalewicza M. i wielu innych. Kto mógł - uciekał.
Lecz już w marcu 1919 r. poczęły w okolicy Nowojelni ukazywać się podjazdy polskie z początku niezorganizowane, następnie liczniejsze i odważniej atakujące. W połowie marca jeden z podjazdów polskich zaszedł nawet do Skrzydlewa (2 km. od Nowogródka); bolszewicy w nieładzie poczęli uciekać z miasta uprowadzając wszystkich więźniów politycznych z miejscowego więzienia (których następnie pędzono piechotą do Mira). Był to jednak krótki błysk nadziei nieziszczonej: podjazd się cofnął, bolszewicy powrócili i jeszcze większy terror zapanował. Wówczas ofiarami ich wściekłości padli: ś. p. Bronowski Marjan, Trzeciak Antoni i Hudowicz Adolf rozerwani granatami ręcznymi. W tymże prawie czasie w murach zamku Mirskiego rozegrał się w nocy podobny dramat: rozstrzelano z rewolwerów: ś. p. Haciskiego Aleksandra, ks. Łotarewicza z Iszkołdzi, Wołodźkę, Kurnatowskiego. Cześć pamięci tych niewinnych ofiar!
17 kwietnia 1919 r. Nowogródek zaroił się od podwód na które urzędy bolszewickie pakowały co mogły i w panice wyjeżdżały.
Nakoniec 18 kwietnia 1919 r. około godz. 5-ej rano wystrzał armatni dał hasło wojskom polskim do ataku. Miasto było zaatakowane z kilku stron odrazu. Bolszewicy pierzchli pozostawiając kilka trupów i wielu rannych z sobą uwożąc. Zdobycie miasta odbyło się prawie bez ofiar. Zginął tylko jeden żołnierz polski rozerwany własnym granatem ręcznym, którym się zaczepił przechodząc przez płot.
Nowogródek zajęły oddziały 2-go Kowieńskiego p. p. pod dowództwem majora Leona Lady-Zawistowskiego i 2 szwadrony 10-go p.
ułanów. Władze cywilne zjechały mniejwięcej po upływie tygodnia. Starostą Nowogródzkim (z początku noszono tytuł komisarza' powiatowego, następnie naczelnika powiatowego), został p. Bronisław Henszel. Wojska polskie stanęły na linji b. okopów niemieckich t. j. nad rzeką Serweczą, a bolszewickie nad rzeką Uszą. Stały tak w ciągu przeszło trzech miesięcy do dnia 22 lipca 1919 r. przez cały ten czas odbywały się drobne potyczki w pasie neutralnym między rzekami.
Zycie w mieście zaczęło przybierać cechy pokojowe, ład i porządek powoli zapanował. Trwało to przeszło rok.
Nadeszły straszne i bolesne dni lipcowe 1920 r.
Rano 19 lipca 1920 r. bolszewicy znowu weszli do miasta.
Wojsko bolszewickie miało wygląd okropny: zgłodniałe, obszarpane, brudne, bose... Lecz dyscyplina już była żelazna. Żołnierz nie miał prawa bez pozwolenia wejść do żadnego domu, nie miał prawa prosić o jedzenie i t. d. Wszyscy dążyli na "Arszawę". Urzędy ich z czrezwyczajką zjechały również, lecz tym razem mało kto z Polaków został, więc też żniwa nie mieli takiego jak w 1919 roku. Aresztowano bez żadnego powodu i wywieziono pozostałych kilku Polaków, jak Ancutę i in.
Niedługo jednak bolszewicy bawili, bo już 1 października 1920 roku wojska polskie znowu odzyskały miasto. Pierwsi weszli 1 i 5 p. p. leg. i 16 p. uł. oraz 3-cia bat. 1 art. leg.
Władze cywilne ze starostą p. Józefem Jellinkiem na czele zjechały i zaczęły urzędowanie 3 listopada.
Świetne tradycje Trybunału W. Ks. Litewskiego wskrzesił Sąd Okręgowy w Nowogródku, który tu 11 stycznia 1921 r. został otwarty, w gmachu mieszczącym dawniej rosyjską szkołę powiatową.
Sąd dzieli się na trzy wydziały: cywilny, karny i hipoteczny, oraz urząd prokuratorski.
Pierwszym prezesem Sądu był p. Lucjan Bochwic, wice-prezesem p. J. Szyndler.
Pierwszym prokuratorem został p. Kazimierz Izdebski.
Już w lutym 1921 r. było ostatecznie uchwalono, że urząd wojewódzki będzie się mieścił w Nowogródku. Zaczęto remont gmachu byłego klasztoru Dominikanek. 17 marca odbyły się uroczyste nabożeństwa we wszystkich świątyniach (kościele, cerkwi, meczecie i synagodze), poświęcenie i otwarcie Urzędu Wojewódzkiego).
Wojewodą został p. Władysław Raczkiewicz, zastępcą p. Czesław Krupski, który pełnił początkowo obowiązki wojewody.
Do ważniejszych momentów obecnej historji zaliczyć należy przyjazd po długiej tułaczce i ciężkiem więzieniu w dn. 23 lipca 1921 r. Ks. Biskupa Mińskiego Zygmunta Łozińskiego spotykanego przez ludność i duchowieństwo wszystkich wyznań.
Władysław Mickiewicz zjechał do Nowogródka 13 maja 1922 r. i był podejmowanym w "domku Mickiewicza" przez społeczeństwo miejscowe.
Przyjazd b. Naczelnika Państwa Józefa Piłsudskiego odbył się w dniu 30 października 1922 r.
Otwarcie odbudowanej fary i poświęcenie jej dnia 1 listopada tegoż roku.
Pobyt Prezydenta Rzeczypospolitej p. Stanisława Wojciechowskiego w 1924 r. 25-27 maja.
Od d. 5/X-24 r. do d. 20/IX-26 r. Wojewodą Nowogr. pozostaje gen. dyw. Marjan Żegota - Januszajtis; od d. 2/X r. 1926 Wojewodą Nowogr. jest. p. Zygmunt Beczkowicz.
We wrześniu 1929 r. zwiedzał Województwo Nowogródzkie i m. Nowogródek P. Prezydent Rzpltej Ignacy Mościcki, gorąco witany i przyjmowany przez miejscową ludność.
W okresie dziesięciolecia (1920 - 1930 r.) wybudowane zostały w Nowogródku następujące gmachy i budynki rządowe:
Kolonja Urzędnicza składająca się z 8 domów drewnianych mniejszych i jednego domu drewnianego piętrowego przy ul. Grodzieńskiej.
Dom Wojewody.
Urząd Wojewódzki.
Dwa domy urzędnicze na 14 i 20 rodzin murowane 2-u i 3-y piętrowe.
Pawilon Sądu Okręgowego.
Izba Skarbowa.
Dworzec kolejowy.
Magistrat m. Nowogródka dzięki subsydjum rządowym wybudował:
elektrownię miejską,
łaźnię miejską,
dom dla urzędników.
Teatr miejski (gruntownie przerobiony z byłej elektrowni).
Dzięki pożyczkom wydawanym przez Bank Gospodarstwa Krajowego szereg osób prywatnych wybudowało wiele domów mieszkalnych drewnianych i murowanych.
I ziściły się prorocze słowa wieszcza naszego:
...Kiedyś... gdy zemsty lwie przehuczą ryki, Przebrzmi głos trąby, przełamią się szyki;Gdy orły nasze lotem błyskawicy
Spadną u dawnej Chrobrego granicy,
Ciał się najedzą, krwią całe opłyną,
I skrzydła wreszcie na spoczynek zwiną;
Gdy wróg ostatni wyda krzyk boleści,
Umilknie, światu swobodę obwieści:
Wtenczas... dębowym liściem uwieńczeni,
Rzuciwszy miecze, siędą rozbrojeni
Rycerze nasi, zechcą słuchać o przeszłości;
Wtenczas zapłaczą nad ojców losami
I wtenczas łza ta ich lica nie splami...
Przechodząc z kolei do opisania historji pamiątek dawnej świetnej przeszłości Nowogródka, musimy się najpierw zatrzymać na najdawniejszym może pomniku historycznym na t. zw. "Górze Mendoga".
Góra Mendoga.
Przy trakcie Korelickim, nieopodal obecnego Sądu Okręgowego wznosi się wzgórze nasypowe noszące nazwę Góry Mendoga. Gminne podanie głosi, iż został tu pochowany Mendog, siedzący na złotym tronie, a wierni i kochający poddani na tem miejscu usypali mogiłę. Za czasów polskich był to cmentarz katolicki dla ludzi niezamożnych, następnie rosjanie zamienili go na cmentarz prawosławny.
Ruiny zamku.
Zamek, pierwotna siedziba kniaziów ruskich, uległ zniszczeniu przez Tatarów - i został założony nanowo przez Erdziwiłła w XIII w.
Pozostały niestety tylko resztki baszt: wschodniej i południowej. Połowa baszty wschodniej runęła w 1906 r. reszcie grozi to samo. W roku 1909-10 staraniem T. Korzona dano szkarpy podtrzymujące wschodnią basztę. W 1922 roku dzięki pomocy Depart. Sztuki i Kultury przy M.W.R. i O.P. Nowogródzka Dyrekcja Okręgowa Robót Publicznych wzmocniła szkarpami południową basztę. W środku dziedzińca zamkowego znajdowała się ongiś cerkiew najpierw greckiego obrządku, następnie unicka w której odbył się pod przewodnictwem Witolda sobór biskupów greckiego obrządku w 1415 r. W tejże cerkwi znajdował się cudowny obraz Matki Boskiej o którym Mickiewicz wspomina w "Panu Tadeuszu":
"... Ty co gród zamkowy Nowogródzki
ochraniasz..."
Sądząc z murów baszt można określić czas ich budowy na w. XV - lata odbudowy miasta przez Witolda. W 1924 r. pod kierownictwem konserwatora Woj. Nowogr. prof. Remera następnie w 1930 r. przez d-ra S. Lorentza były prowadzone poszukiwania archeologiczne, które dały możność ustalenia kształtu murów zamku, odkryto fundamenta dwóch baszt i barbakanu oraz sklepionego przejścia do tego ostatniego.
Istnieje podanie, że od Zamku aż do Mira i Nieświeża (50 i 70 km.) prowadziły lochy. Prawdopodobnie zamek łączył się lochami z Farą lub Koiegjum Jezuitów.
Zamek ten widział koronację Mendoga na króla litewskiego. Sobór Nowogródzki 1415 r. pełen bizantyjskiej powagi i przepychu-narady senatorów. O mury te rozbijały się niejednokrotnie napady tatarskie, krzyżackie, moskiewskie. Wszystko przeminęło, pozostały tylko mury zamku z zadumą patrzące w przeszłość...
Fara.
Na wzgórzu, obok zamku znajduje się fara. Kościół ten fundowany przez Ks. Aleksandra Witolda w końcu XIV wieku zaraz po nawróceniu się Litwy, zbudowany jest podobno na miejscu świątyni Perkuna. Dokładny opis fary i historję jej daje księga inwentarza kościoła z 1823 r.
Obecny kościół murowany jest w pięknym stylu barokowym, jednonawowy; początkowo musiał być drewniany, bo jak wykazuje historja tej świątyni podana we wspomnianym inwentarzu, murować kościół zaczęto dopiero w 1719 r. a w 1723 dokończono. Kaplice zaś są zbudowane o wiele wcześniej, o czem świadczą tablice tam wmurowane.
Początkowo kościół miał być pod wezwaniem wszystkich ŚŚ., następnie p. w. Bożego Ciała, nakoniec od 1776 r. konsekrowany jest pod wezw. Przemienienia Pańskiego przez biskupa Żółkowskiego, sufragana wileńskiego. Kościół, oprócz głównego, posiadał dwa ołtarze boczne: 1) Męki Chrystusowej z figurą Ukrzyżowanego i 2) Najświętszej Marji Panny. Do kościoła przymurowane są dwie kaplice z prawej i zakrystja z lewej strony.
W kaplicy czyli altarji pod wezwaniem Bożego Ciała, znajduje się pomnik Rudominy Dussiatskiego i marmurowa tablica konsekracyjna z 1621 r. i inne, w kaplicy tej zazwyczaj urządzano Grób Pański. Obok drugiej kaplicy pod wezwaniem An. Stróżów znajduje się murowany skarbczyk.
Do osobliwości fary należy zaliczyć pomnik Rudominy, tablicę konsekracyjną i zamek przy drzwiach wejściowych. O zamku tym wspomniany inwentarz wyraża się tak: "zamek wnętrzny, ogromny, sztuczny, angielski, który sprawcy swemu ks. Chełchowskiemu kosztował 100 talarów".
Fara przechodziła różne świetne koleje zanim doszła do stanu obecnego. Tu król Jagiełło zaślubił w 1422 r. cudnej urody Sońkę, ks. Holszańską (późniejszą matkę Jagiellonów). Tu kasztelan nowogródzki, Jan Rudomina Dussiatski, który w bitwie pod Chocimem z 720 jazdy swojej odparł wielkie tłumy Turków i sam był ranny w ramię z muszkietu, a brata swego stracił - stawia w 1643 r. wspaniały marmurowy pomnik ku uczczeniu pamięci brata swego Jerzego i ośmiu towarzyszów broni, poległych śmiercią bohaterską w tej bitwie i ustanawia wieczną mszę za ich dusze. Tu odbywały się sejmiki. Tu nakoniec w 1799 r. ochrzczony był Adam Mickiewicz.
Świątynia stojąca na uboczu powoli upada. Już w 1823 r. cały gmach jest mocno zniszczony, stary dach gontowy wszędzie przecieka, tynki opadają, posadzka ceglana - w opłakanym stanie. Ogromny obraz Przemienienia Pańskiego (podobno pędzla Smuglewicza) w wielkim ołtarzu powoli rozpada się w strzępy, tak że pozostają z niego tylko ramy. W księdze inwentarza kościoła jest wzmianka, że obraz był podarty przez naciskające nań worki, złożone w świątyni w 1812 r., - a następnie nieudolnie sklejony, co przyśpieszyło zniszczenie. Przypuszczać można, że wojska francuskie urządziły w kościele skład prowiantowy.
Rząd rosyjski po 1831 r. stopniowo zamykał i kasował wszystkie kościoły katolickie. Miano już skasować kościół św. Michała,, który parafjalnym wówczas jeszcze nie był. Ówczesny proboszcz w obawie, aby nie zabrano ostatniego kościoła w dobrym stanie (fara jak wspomniano, była w stanie opłakanym) - począł czynić starania, aby kościół św. Michała zamieniono na parafjalny a farę zamknięto, ponieważ grozi runięciem. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych rozporządzeniem z dn. 31 grudnia 1857 r. (Nr. 3680) zezwoliło na to.
Odtąd fara powoli zaczyna się rozpadać w gruzy, faktycznie, jak twierdzi prof. Kallenbach, wskutek niedbalstwa parafjan. Na usprawiedliwienie tych ostatnich trzeba jednak zaznaczyć, że na wszelkie wielokrotnie czynione przez parafjan starania o pozwolenie na remont świątyni - rząd rosyjski odpowiadał odmownie i dopiero w 1906 r. zezwolono na odbudowę. Zorganizowano Komitet, który wydał odezwy, zebrał składki i przeprowadził odbudowę. Lecz w złym gatunku dachówka nie uchroniła świątyni od zniszczenia. Następnie wojna 1914 r. i przewroty polityczne nie pozwoliły prowadzić dalej rozpoczętego dzieła. Dopiero w 1921 r. zorganizował się Komitet Odbudowy Fary, który dzięki subwencji rządowej (Odbudowy) przeprowadził najkonieczniejszy remont. Kaplica z pomnikiem Kudominy dzięki ofiarności hr. Stanisława Jundziłła została gruntownie odbudowana; wzniesiono nowe sklepienie według projektu arch. J. Bejlla zastosowując się do resztek starych sklepień, jeszcze częściowo pozostałych. Dnia 1 listopada 1922 r. Ks. Biskup Miński Zygmunt Łoziński poświęcił odbudowaną świątynię. Parafję
przeniesiono tutaj z kośc. św. Michała, który od dnia tego stał się kościołem katedralnym. Mniejsza kaplica została częściowo odrestaurowana w r. 1923 przez Urzędników Starostwa i Sejmiku w Nowogródku ze składek miesięcznych 3°/o od poborów, składanych w ciągu 2-3 lat.
Kościół Bazyljanów i klasztory.
Obecnie Borysohlebska cerkiew przy ul. Bazyljańskiej.
Obrządek grecki w naszym kraju wyprzedził o wiele obrządek rzymski. Od dawnych czasów istniały dwie cerkwie obrz. greckiego w Nowogródku: 1) Wniebowzięcia N. P. M. na zamku i 2) Borysa i Hleba, początkowo podobno fundacji Wojsiełka Mendogowicza. Pierwsza już nie istnieje, a cerkwi Borysa i Hleba ks. Konstanty Ostrogski zapisał w 1517 r. jako świątyni greckiego obrządku wieś Bykowicze w gminie Cyryńskiej. Następnie fundował ją prawdopodobnie już jako murowaną świątynię unicką w 1632 r. Adam Litawor-Chreptowicz, Podkomorzy Nowogródzki. Około 1636 r. metropolita Weljamin Rutski osadził przy tej cerkwi zakon Bazyljanów, a Adam Chreptowicz zakon Bazyljanek i oba te zakony uposażył. Po kasacie Unji do 1860 r. kościół stał w ruinach, następnie został przebudowany na cerkiew prawosławną. Dodano kopułę środkową i dwie cebulowate kopułki na wieżach.
Kościół przedstawia bardzo piękny obraz architektury gotyckiej. Na uwagę zasługują sklepienia gwiaździste oraz ornamentacje zewnętrzne boków i absydy kościoła. W kościele znajdował
się jalciś czas cudowny obraz M. B. przeniesiony z cerkwi Zamkowej, o którym wspomina Mickiewicz. W 1915 roku obraz ten został przed wejściem Niemców wywieziony na Ukrainę i oddany do cerkwi we wsi Dobrodziejówce, gub. Czernihowskiej. Obecnie w kościele znajduje się tylko fotografja tego obrazu.
Na uwagę zasługuje jeszcze piękna tablica marmurowa z herbem Odrowąż, fundowana przez Jerzego Chreptowicza kasztelana Smoleńskiego w 1641 r. ku uczczeniu pamięci jego ojca i dziada, pochowanych w podziemiach tej świątyni.
Istnieje podanie, że ostatni ksiądz unicki zamurował w ścianach kościoła Przenajśw. Sakrament i dlatego na ścianach tynk się nie trzyma.
Wszystko wróci do stanu dawnego z chwilą gdy świątynia stanie się znowu unicką.
Obecnie dzięki pomocy rządowej cerkiew ma być odrestaurowana w takiej postaci, jak była przed 1860 r. W tym celu zostały poodbijane tynki aby przesuszyć ściany i dalszy remont i przeróbki są uzależnione od ofiar społeczeństwa i subsydjów rządowych. Roboty są prowadzone pod nadzorem konserwatora Województwa nowogródzkiego d-ra S. Lorentza.
Kościół i klasztor Franciszkanów.
Obecnie sobór prawosławny św. Mikołaja przy ul. Grodzieńskiej.
Listy Giedymina do miast hanzeatyckich z dn. 23 maja 1323 r. świadczą, że Giedymin był założycielem zakonu Franciszkanów w Nowogródku ("duas ecclesias Fratrum Minorum unam in civitate nostra regia Vilna dicta et aliam
in Norgardia habemus erectas"). Obecny kościół pod wezwaniem św. Antoniego i klasztor fundowane były w 1714 r. przez Tomasza Wojniłłowi- cza, Podstolego Nowogródzkiego. Kościół - w stylu barokowym, klasztor - bardzo opuszczony, obecnie odrestaurowany, na mieszkania dla urzędników w jednej części, w drugiej - mieści duchownego prawosławnego i służbę cerkiewną.
W cerkwi, w pierwszym filarze z prawej strony, zasłonięta obrazem, znajduje się tablica marmurowa pamięci Kmiciny sędziny grodzkiej Nowogródzkiej.
Kościół i klasztor skasowano po 1831 r.
Kościół i klasztor Dominikanów.
Według Narbutta i innych dziejopisarzy, Dominikanie bywali w Nowogródku za czasów Giedymina i na kapitule wareckiej w 1468 r. wysłano braci do Nowogródka. Są to wiadomości niezbyt pewne ale możliwe. Faktem jednak historycznym jest osiedlenie się Dominikanów w Nowogródku w początkach XVII w. Krzysztof Chodkiewicz, koniuszy litewski, następnie wojewoda wileński, brat hetmana, sprowadził ich tutaj w 1623 r. dał im dom, plac, pewne grunta czynsz przynoszące i wybudował kościół, początkowo drewniany, następnie przez przełożonych klasztoru wymurowany.
Brolniccy i Ostrowcy w końcu XVII w. nadali klasztorowi dwa folwarki: Koryce i Perekopy, zawierające około 105 włók ziemi i znaczną ilość poddanych. Pierwszy kościół pod wezwaniem św. Jacka, w drugiej połowie XVII w. ucierpiat bardzo podczas klęsk krajowych, a pożar 1751 r. zniszczył go zupełnie. Odbudowany pod wezwaniem św. Michała Archanioła w 1831 r. znowu w znacznej części się spalił, lecz staraniem O. Mieczkowskiego prędko został odrestaurowany i w takiej postaci istnieje dotąd. Były tu nagrobki wmurowane w ściany zewnętrzne kościoła, wszystkie z XVIII w. lecz przy remoncie kościoła położono je jako posadzkę i obecnie napisy starte są prawie zupełnie. Kościół w stylu barokowym, graniczącym z rokokiem, posiada, oprócz głównego ołtarza, dwa boczne i siedem przy filarach. Na uwagę zasługują obrazy: św. Dominika pędzla prof. Pawłowicza (wzorowany na obrazie Tycjana z galerji Borghese), św. Teresy pędzla Teńczyńskiego, portret fundatora Krzysztofa Chodkiewicza w bogatym stroju staropolskim i znajdujący się naprzeciwko portret ówczesnego papieża. Bardzo starożytny jest obraz św. Michała Archanioła w srebrnej zbroi w wielkim ołtarzu. Zbroję srebrną jako votum wykonał po powrocie do kraju uczęstnik powstania 1831 r., który nauczył się tego kunsztu w Rosji.
Istnieje legenda, że gdy za panowania króla Jana Kazimierza wojska moskiewskie pod wodzą ks. Chowańskiego oblegały Nowogródek, władze miejskie wysłały delegację, prosząc o oszczędzenie miasta. Chowański odpowiedział, że we śnie ukazał mu się św. Michał patron kościoła oraz miasta i ostrzegał przed zniszczeniem Nowogródka. Dzięki temu miasto ocalało. Chowański następnie był dwukrotnie pobity pod Połonną i Lachowiczami.
Franc. Mickiewicz w swym Pamiętniku przypisuje to samo niejakiemu Cycjanowowi jednemu z wodzów armji Chowańskiego. Cycjanów według podania miał też zburzyć miasto i spalić, lecz po wejściu do kościoła obraz takie wywarł nań wrażenie, że od miasta odstąpił, a w dowód czci ofiarował srebrną zbroję, którą teraz widzimy na obrazie.
W kościele znajdują się dwie tablice marmurowe jedna z bronzowym popiersiem Mickiewicza (została wmurowana w stuletnią rocznicę urodzin w nocy, ponieważ rosjanie nie pozwalali stawić żadnych pomników a po wmurowaniu musieli już się liczyć z faktem dokonanym), i druga pamięci Teresy Narkiewicz Jodko. Na uwagę jeszcze zasługuje sklepienie gwiaździste w końcu lewej nawy i nisza w zakrystji, piękny okaz gipsatury rokokowej.
Klasztor skasowano w połowie 1850 r. parafję przeniesiono z Fary w 1858 r. Dzwonów było trzy, lecz wszystkie wywiezione zostały przez rosjan 1915 r. Obecnie udało się rewindykować jeden, lecz w drodze został uszkodzony (pęknięty). Przy klasztorze, gdzie obecnie się znajduje ogród przytykający do ul. Słonimskiej, wznosił się gmach 6-cio klasowej szkoły dominikańskiej (skasowanej w 1832 r.) której uczniem był Mickiewicz. Gmach szkoły wychodził na obecną ulicę Słonimską, znacznie wówczas węższą. Obecnie nie pozostało śladów gmachu.
Nowogródek jeszcze w 1862 roku posiadał gimnazjum polskie z kilkuset uczniami, pensję żeńską p. Wolf, czytelnię publiczną z gazetami, T-wo Dobroczynności ze stypendjami dla kilkunastu biednych uczniów i szkółkę partykularną dla ubogich rzemieślniczych dzieci.
Kościół i klasztor Dominikanek.
Klasztor założony był w 1654 roku, następnie w 1690 wymurowano kościół pod tytułem imienia Marji fundem Michała Dąbrowskiego. Kościół i klasztor skasowano w 1864 r. część zakonnic wysłano do Grodna do Brygidek, część - do Mińska do Benedyktynek, a po skasowaniu tego ostatniego zakonu do Kimbarówki (gub. Mińska) do Cystersek. Jeszcze w 1877 r. było tułaczek tych dwanaście.
Jak prędko poszło zniszczenie świadczą tem słowa naocznego świadka E. Chłopickiego, który w Nowogródku w 1862 r. przebywał: "Kościół ich (Dominikanek) z dobrymi Św. Dominika i św. Katarzyny obrazami ślicznie jest utrzymany. W klasztorze 20 zakonnic i 2 kapelanów".
Kościół był połączony z klasztorem tak, że cała sadyba była zabudowaną w kwadrat. Po kasacie klasztor zamieniono na koszary, a kościół powoli zapadł w ruinę. Ok. 1900 r. rząd rosyjski sprzedał miastu mury kościelne na cegłę, z której zbudowano rzeźnię miejską.
Niemcy, na miejscu gdzie był kościół, postawili elektrownię, przerobioną obecnie na Teatr Miejski. W klasztorze były koszary niemieckie. Po gruntownie przeprowadzonym remoncie mieścił się tam Urząd Wojewódzki. Obecnie ma się mieścić Okręgowy Urząd Ziemski po przeniesieniu go z Grodna.
Kościół i Kolegjum Jezuitów.
(Przy ul. Korelickiej).
Już od wielu lat przed założeniem klasztoru Jezuici dojeżdżali z Nieświeża do Nowogródka i pracowali nad wytępieniem błędów luterskich, kalwińskich i arjańskich (pamiętna dysputa w roku 1616 pastora Jana Zygrowjusza z ks. Brywiljas jezuitą).
Nakoniec dzięki staraniom miejscowego, ówczesnego proboszcza Marcina Gradowskiego, sumptem Jerzego Hołowni, chorążego Nowogródzkiego i Jana Moszyńskiego, z których pierwszy dwie wioski zapisał, a drugi cały majątek swój legował - otwarto w 1626 r. misję, w pięć lat potem zamieniono na rezydencję, a w 1644 r. otwarto szkoły gramatykalne.
Pożar w 1652 roku zniszczył całą siedzibę. Odbudowuje ją ks. Gradowski i Bogusław Uniechowski wojewoda trocki.
Wybucha wojna kozacko-moskiewska. Rezydencja znowu zostaje spalona i zniszczona, Superior Grzegorz Rafałowicz zabity siekierą, O. Jędrzej Kawęczyński zesłany na Sybir, wraca po dziesięciu latach jako kaleka do kraju (Nieświeża).
Dopiero w 1665 r. otwarto szkoły, zabrano się do murowania kościoła, co ukończono w roku 1702 (dzięki fundacji króla Michała Wiśnio- wieckiego). Budowę tę wykończył superior Kazimierz de la Valle, który zbudował również konwikt szlachecki i założył w 1714 r. kolegjum. Jezuici już posiadali w tym czasie 12 wsi i folwarków. Były misje w Szczorsach, Lubczu, Mo- łodowie. W Woroneży kasztelan smoleński Kaz. Niesiołowski wybudował kościół i dom misyjny dla 4 księży. Pożar 1751 r. zniszczył kolegjum, szkoły i kościół. Odbudował je po pięciu latach rektor Franciszek Rościszewski dzięki ofiarności Wojniłłowicza, Chreptowicza, Turczynowicza i pań: Kossakowej, Kaszycowej i Jeśmanowej.
W chwili kasaty kolegjum liczyło przeszło 40 osób. Kilku jezuitów pozostało przy szkołach zamienionych na podwydziałowe, ale wnet ich zastąpili dominikanie. W gmachach kolegjum urządzono magazyn i szpital wojskowy. Za czasów rosyjskich kościół uległ zupełnej zagładzie. W klasztorze mieściło się biuro naczelnika wojskowego, koszary, a w ciągu pewnego czasu i zarząd miasta. Rosjanie systematycznie niszczyli wszelkie ślady polskości gmachu: przebudowywali wnętrze, wybijali bez żadnej potrzeby sklepienia, obijali gzymsy (pozostał tylko jeden nad oknem przy ul. Korelickiej).
Niemcy i bolszewicy umieścili tu również koszary. Obecnie w gmachu tym jest gimnazjum im. Adama Mickiewicza, szkoła powszechna im. Piramowicza i Magistrat.
Wejście do lochów, prowadzących, według podania, do zamku oglądać dziś możemy w tych murach poklasztornych.
Synagoga.
Przy ul. Kościelnej (dawniej Żydowskiej) za kościołem św. Michała znajduje się piękna synagoga żydowska w stylu barokowym. Zbudowana była, jak mówią ustne podania, w 1648 roku przez Karaimów, dość licznych tu podówczas i od nich przez gminę żydowską odkupiona.
Bonifratrzy:
mieścili się przy ulicy 3-go Maja (dawniej Kowalskiej), gdzie obecnie stoi dom d-ra Szymanowskiego i byli fundacją ks. Kazimierza Lwa Sapiehy - podkancelerzego W. X. L. W 1649 r. fundusz składał się z czynszów od 8 domów w mieście i z niedużego 8 morgowego folwarku. Klasztor drewniany posiadał 10 łóżek dla chorych w tym samym budynku była kaplica dla odprawiania Mszy Św.
Prócz tego był jeszcze klasztor Marjawitek fundacja niewiadoma, jak również miejsce; kościół ś-go Mikołaja drewniany unicki.
Dom Mickiewicza:
przy ul. Mickiewicza i Racewli. Obecny murowany jest to odbudowany po pożarze dawny dom, w którym zamieszkiwał Mickiewicz, gdy uczęszczał do szkoły dominikańskiej. Po wstąpieniu do uniwersytetu Wileńskiego zjeżdżał tu na wakacje do matki. Tu napisał pierwsze swe poezje: "Odę o pożarze" i "Legenda o Mendogu" nieznane prawie zupełnie. Stąd zwiedzał Rutę, upamiętnioną w balladzie "To lubię", wieś opiekuna swego Rostockiego, Zaosie - ciotki swej Stypułkowskiej i Tuhanowicze - p. p. Wereszczaków, rodziców kolegi swego Michała W. Z innych gmachów zasługują na uwagę: 1) b. pałac Radziwiłłowski, zbudowany podobno przez ks. Karola Panie Kochanku, następnie przebudowany w 1859 r., obecnie mieszczący Starostwo.
Halle (kramy) zbudowane w 1833 roku w stylu klasycznym.
Dworek d-ra Szymanowskiego, przebudowany w 1822 r. typowy piękny polski dworek z czasów Mickiewicza (ul. 3-go Maja Nr. 3).
Meczet, drewniany, zbudowany w 1855 r. (ul. Walowska Nr. 44).
Kopiec Mickiewicza.
Na wzgórzu, zwanym "Drugi Zamek", albo "Mały Zamek" - obok wzgórza Zamkowego znajduje się Kopiec Mickiewicza, który zaczęto sypać w 1924 r.
Z inicjatywy Sędziego p. Leona Doboszyń- skiego zawiązał się w pierwszych dniach stycznia 1924 r. Komitet uwiecznienia pamięci Adama Mickiewicza pod przewodnictwem ówczesnego Wojewody p. Władysława Raczkiewicza, a pod protektoratem P. Prezydenta Rzeczypospolitej Stanisława Wojciechowskiego.
Zaproszona uprzednio komisja rzeczoznawców złożona z p. p. rektora Szyszki - Bohusza, profesorów J. Kłosa i J. Remera zadecydowała, że najodpowiedniejszą formą uwiecznienia pamięci Adama Mickiewicza będzie usypanie Mu kopca na jednej z gór zamkowych.
Podczas pobytu P. Prezydenta Rzeczypospolitej w Nowogródku odbyła się uroczystość założenia kamienia węgielnego pod kopiec.
Dnia 27 maja 1924 r. uroczystość rozpoczął J. E. Ks. Biskup Z. Łoziński odczytaniem pięk-
nego aktu erekcyjnego, ułożonego przez profesora Uniwersytetu Stefana Batorego w Wilnie p. Pigonia. Tekst aktu podaje się niżej.
Po odczytaniu i podpisaniu przez obecnych, akt ten pisany na pergaminie włożono do ołowianej tuby, zalutowano, wmurowano w betonowy kamień węgielny i Ks. Biskup Łoziński dokonał ceromonji poświęcenia.
Następnie w imieniu komitetu przemówił p. Wojewoda Raczkiewicz, zaś w imieniu m. st. Warszawy p. I. Baliński, senator.
Obaj mówcy podkreślili w swych przemówieniach wagę historycznego momentu, stwierdzającego polskość tej ziemi i nierozerwalność z całością Rzeczypospolitej.
Po przemówieniach - P. Prezydent własnoręcznie rzucił pierwsze grudki ziemi na kopiec, ująwszy wykonaną artystycznie łopatę z rękojeścią ozdobioną herbami Polski i Nowogródka.
Potem kolejno wszyscy obecni wzięli udział w sypaniu kopca.
Tekst aktu erekcyjnego:
W + Imię + Ojca + i + Syna +i + Ducha + Świętego + Amen.
Działo się w mieście Nowogródku dnia dwudziestego siódmego maja we wtorek po niedzieli piątej od Wielkanocy, roku od narodzenia Chrystusa Pana tysiąc dziewięćset dwudziestego czwartego a szóstego od wskrzeszenia wolnej i zjednoczonej Polski, kiedy Prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej był Stanisław WOJCIECHOWSKI a Wojewodą Nowogródzkim Władysław RACZKIEWICZ. Na wieczne świadectwo czci i miłości, jaką naród polski żywi dla wieszcza swego Adama Mickiewicza, syna tej ziemi wzniesionego wielkością genjuszu ponad ludy i czasy, ducha królewskiego, który czasu najgorszego rozbicia przeprowadził był zeszłe pokolenia dziadów i ojców naszych przez ponure piekło niewoli, przewodnicząc im z pochodnią niewygasłej wiary w naród i w gwiazdę jego przeznaczeń, a pokoleniom przyszłym przyświeca, jako najwyższy wódz Polski nieśmiertej, dzisiaj, kiedy się już stało według wiary Jego, gdy Wszechmocny Rządca Narodów, Bóg Ojców Naszych, wysłuchał wiekowej modlitwy o broń i orły narodowe, kiedy wypełniły się czasy upragnione w spiekocie tęsknoty, gdy już nad ziemią polską zemsty lwie przehuczały ryki, - pełniąc zgodną wolę narodu, Nowogródzki Komitet Uwiecznienia Pamięci Adama Mickiewicza postanowił wznieść kopiec w Nowogródku na górze zamkowej, iżby wiekom przekazał wdzięczną pamięć rodaków.
Kamień węgielny pod kopiec i pierwszą grudę ziemi położył Najdostojniejszy Protektor Komitetu Pan Prezydent Stanisław WOJCIECHOWSKI, poczem sypać kopiec zaczęli podpisani członkowie Komitetu, przedstawiciele municypalności miasta, tudzież mieszkańców ziemi Nowogródzkiej i rozległych stron Polski.
Przepisał metalowym stylem liternik Bonawentura Dobrogost Lenart osadnik wojskowy na ziemię nowogródzką.
Dotychczas kopiec byt sypany sporadycznie przez przyjezdne wycieczki z uczącej się młodzieży, żołnierzy, organizacje i t. p. Praca ta niezorganizowana i nie skoordynowana należycie nie mogła doprowadzić zamierzonej budowy do końca, dała tylko pewną znaczną ilość ziemi zwiezionej na miejsce.
Obecnie Komitet przystąpił do systematycznej pracy sypania kopca według opracowanego przez Dyrekcję Robót Publicznych projektu.
Wysokość kopca 15 m. średnica podstawy 30 m.
Będzie to jedyny pomnik wieszcza naszego w Jego rodzinnem mieście postawiony przez cały Naród, zjednoczony po wiekowej niewoli.
Przebiegając myślą pamiątki dawnej świetności i historję Nowogródka, uderza nas to jak swoiste i wiele mówiące każdy naród zostawił po sobie pomniki:
Dzicy i wojowniczy Litwini pozostawili - mogiły i Zamek.
Kultura polska - kamienne ślady, które na- próżno najeźdźcy zniszczyć pragną siłą:-klasztory, kościoły, szkoły, koiegja, pałace...
Rosjanie - więzienie i rządowy skład wódki,
I jeszcze refleksja: Historja się powtarza.
Pierwsze czasy Nowogródka - wpływy kniaziów ruskich, władza Rusi nad tą ziemią...
Najście Tatarów i Krzyżaków...
Zajęcie ziemi i miasta przez Litwinów, połączenie się z Polską, długie przeszło czterowiekowe panowanie Polski, rozkwit miasta i kraju...
Ponowne panowanie Rusi...
Znowu Krzyżacy... Znowu napady dziczy wschodniej...
I znowu wielowiekowe, stałe panowanie Polski, polskiej kultury, mowy, praw, rozkwit miasta i kraju...
W to wierzę...
OKOLICE NOWOGRÓDKA
Wycieczkom, które mają zwiedzać ziemię nowogródką, miejscowy Oddział Polsk. Tow. Kraj. - Touring-Kiubu proponuje kierować się szlakami niżej podanemi.
W wykazie szlaków podane są odległości w kilometrach między poszczególnymi sąsiednimi punktami.
Szlak mickiewiczowski (M).
Nowogródek (16) Czombrów (5) Świteź [1]) (12), Worończa (4) Tuhanowicze (12) Horodyszcze (6) Kołdyczew **) (8) Stołowicze (11) Baranowicze. Razem 74 km.
Szlak I.
(Nowogródek - Mir - Nieśwież)
Nowogródek (9), Wołkowicze (12) Korelicze (14) Turzec (13), Mir (16) Horodziej (15) Nieśwież. Razem 79 km. Z Nieświeża wypady do:
a) Kiecka 19 km. b) Snowia 19 km., c) Swojatycz 25 km.
Szlak II.
(Nowogródek - Słonim)
Nowogródek (9), Kuszelewo (14) Nowo- jelnia (13) Zdzięcioł (53) Słonim. Razem 89 km. Ze Słonima wypady: a) do Żyrowic (10) b) do Synkowicz (12) c) do Dereczyna (34).
Szlak III.
(Nowogródek - Lida - Bieniakonie)
Nowogródek (26) Huty Szklane "J. Stolle Niemen" w Brzozówce (4), Ogrodniki (17), Lida (45), Bieniakonie. Razem 92 km. Z Bieniakoń wypad do Gojcieniszek (7 km.).
Szlak IV.
Nowogródek (40) Iwje (14), Lipniszki (20), Zemłosław. Razem 74 km.
Szlak V.
(Nowogródek-Wołożyn)
Nowogródek (25), Szczorse (12), Kromań (11), Naliboki (27) Iwieniec (30) Wołożyn (18) Horodźki. Razem 123 km.
Dalej idą krótkie historyczne dane tyczące się miejscowości, przez które szlaki przechodzą.
Nazwy miejscowości podane są w porządku alfabetycznym, a spis ich znajduje się na końcu książki.
BOHDANÓW - m-ko pow. Wołożyńskiego z kościołem katolickim; maj. - własność p. Ferdynanda Ruszczyca, słynnego art. malarza obecnego Dziekana Wydz. Sztuk Pięknych U.S.B. w Wilnie.
BARANOWICZE - miasto powiatowe, początkowo wieś w dawnym pow. Nowogródzkim, obecnie duże ruchliwe miasto, liczące obecnie 30000 mieszkańców, ważny węzeł kolejowy.
Za czas od 1920 - 1930 r. wybudowano w Baranowiczach następujące gmachy rządowe i społeczne:
Kościół katolicki drewniany
Cerkiew prawosławną murowaną
Kolonję urzędniczą, składającą się z 8 domów drewnianych i murowanych
Sąd Grodzki i areszt
Szkołę powszechną
Bank Polski
Magazyn Monopolu Tytoniowego
Łaźnię miejską z pływalnią
Rzeźnię miejską (w budowie).
Miasto rozwija się niezwykle szybko: przyczynia się do tego położenie Baranowicz jako
stacji węzłowej, komunikacja do Rosji Sowieckiej, obecność wojska i t. d.
Baranowicze posiadają mogiłę Nieznanego Żołnierza drugą w Polsce (Warszawa i Baranowicze).
BIENIAKONIE - m-ko. Parafjalny kościół katolicki p. w. ś. Jana Chrzciciela, założony w 1634 r. z drzewa przez Jana Czaplińskiego. Rzeki Solcza i Zyżma. W odległości 1 km. od B. znajduje się rolnicza stacja doświadczalna Wileńskiego Towarzystwa Rolniczego, założona w 1911 r. i od tego czasu prowadzona przez Dyrektora P. Wacława Łastowskiego. Doświadczenia prowadzą się na obszarze ok. 30 ha. w kierunku badań nad działaniem nawozów sztucznych i zielonych, doboru najodpowiedniejszych odmian zbóż i okopowych dla Kresów oraz selekcji żyta bieniakońskiego i łubinów.
CYRYN - dawniej małe miasteczko i wieś nad rzeką Serwecz, należało do Niesiołowskich. Tu była cerkiew prawosławna dawniej unicka. Było tu niegdyś starostwo. Zygmunt I bawił w C. kilka tygodni, spotykając wojsko polskie wracające z Moskwy. W dobrach C. była kopalnia kredy. Miasteczko w czasie wojny światowej doszczętnie zniszczone obecnie odbudowało się. Mickiewicz wspomina C. w balladzie "Świteź":
Dano więc na mszę w niejednym kościele
I ksiądz przyjechał z Cyryna.
GOJCIENISZKI, pow Lidzki, nad rz. Zyżmą, należą do rodziny Rymszów. Jest tu niewielki, w stylu gotyckim, dotąd mieszkalny za-
mek piętrowy o 4-ch narożnych okrągłych basztach ze strzelnicami, wzniesiony w 1611 r. przez dziedzica tych dóbr Nonharta, horodniczego wileńskiego i murowany ewangelicki kościół, filjał parafji wileńskiej, wzniesiony kosztem Chreptowiczowej, córki rzeczonego Nonharta.
Zamek ten za Augusta II wytrzymywał napady Sasów, którzy usiłowali go odebrać Szwedom broniącym się w tym zamku. W kościołku znajdują się groby Nonharta i następnych dziedziców G. ewangelików: Szretterów, Puttkamerów i Sackenów.
HORODZIEJ - m-ko i dobra w pow. Nieświeskim, nieopodal traktu wiodącego z Nieświeża do Nowogródka. W pięćdziesiątych latach zeszłego wieku było tu słynne gospodarstwo rolne pułkownika Adama Brochockiego, który opiekując się po ojcowsku swoimi poddanymi, wyjątkowo urządził gminę i folwarki. Według zdania Zoryana Chodakowskiego nazwa Horodziej może być odmianą nazwy Horodyszcze. Horodziej jest stacją kolei dla m-k Nieświeża i Mira.
HORODYSZCZE -m-ko w pow. Baranowickim o 7 kim. od Zaosia miejsca urodzenia A. Mickiewicza. Majętność ta do 1831 r. należała do jenerała Ludwika Paca. Położona w pięknej i żyznej okolicy nad rz. Serweczą, miała kościół paraf, murowany wzniesiony ok. 1640 r. przez Kamieńskich, zabrany w 1864 r. i cerkiew unicką, od 1839 r. prawosławną. Obie świątynie w czasie wojny światowej uległy wielkiemu zniszczeniu. Miasteczko położone na górze; na dole zaś za rzeką, dwór z pięknym ogrodem miał stawy, kanały, młyny, młocarnię wodną i znakomite gospodarstwo. O pół kilometra za miasteczkiem, przy zakręcie rzeki, jest miejscowość zwana Horodok. Jest to dość wysoka góra, śród nadrzecznej niziny, jakby usypana, otoczona wałem, przyparta do rzeki, o wierzchołku płaskim. Było to prawdopodobnie przedhistoryczne starosłowiańskie horodyszcze, które z czasem dało nazwę założonemu nieopodal miasteczku. Być może, iż w czasie wojen późniejszych służyło za redutę czy baterję, bo znajdowano tu kule i odłamy bomb. O parę staj w stronie południowo-zachodniej widać kurhan porosły jałowcem i tarniną. O kilka kilometrów stąd, jest druga miejscowość niemniej ciekawa, zwana "Okopy". Był to dwór z całem gospodarskim zabudowaniem, otoczony ziemnym wałem i fosami. Niewiadomo do jakiej to epoki w historji się odnosi. Zwyczajem powszechnym mieszkańcy okoliczni przypisują to Szwedom.
Obecnie kościół został odbudowany dzięki staraniom miejscowego proboszcza i społeczeństwa.
Obok miasteczka od strony Nowogródka stoi mała kapliczka z figurą postawiona na pamiątkę wypadku jaki tam miał miejsce w czasach przed wojną. W tym miejscu został zabity przez unoszące z góry konie jeden z obywateli miejscowych. Rodzina po śmierci jego postawiła ten pomniczek.
IWJE - m-ko w pow. Wołożyńskim, dawniej dziedzictwo Kiszków. Mikołaj z Ciechanowca Kiszka, kasztelan trocki, podskarbi W. X. litew-
skiego przed rokiem 1538 fundował tu Bernardynów. W r. 1631 kościół farny był przez Kiszko w funduszem opatrzony. Około 1611 r. jeden z Kiszków założył w Iwju zbór wyznania hel- weckiego. Iwje jest obecnie własnością hr. Tomasza Zamoyskiego. Na uwagę zasługuje meczet należący do miejscowej kolonji tatarskiej. Niedaleko od miasteczka znajduje się kapliczka, co do powstania której jest następująca legenda: jeden z Kiszków-dyssydent - postanowił zająć kościół na zbór, a Bernardynów wypędzić, co i wykonał. Gdy bernardyni w procesji z chorągwiami otoczeni ludem wyszli z miasta - ów Kiszka nagle zasłabł i przypisał chorobę swą tej niesprawiedliwości, jakiej się względem zakonników dopuścił. Na rozkaz jego konny posłaniec ruszył dopędzać procesję i przedłożył prośbę pana aby bernardyni wrócili. Zakonnicy wrócili, Kiszka wyzdrowiał, nawrócił się i na pamiątkę wybudował kapliczkę w miejscu, gdzie posłaniec dopędził procesję.
W r. 1929 wielki pożar zniszczył większą część miasteczka. W płomieniach zginęła również stara drewniana synagoga, ciekawy zabytek.
Miasteczko dzięki pomocy państwowej i żydów amerykańskich niezmiernie szybko, bo w ciągu niespełna roku odbudowało się, już podług planu regulacyjnego, który został przez władze budowlane sporządzony.
IWIENIEC. - Kościół parafjalny fundowany w r. 1606. Franciszkanów osadził w 1702 r. Teodor Wańkowicz, stolnik miński, kościół zaś i klasztor wymurowano z jałmużny, staraniem Anzelma Czechowicza, jednego z zakonników.
W XVII wieku był tu zbór kalwiński zapewne przez Sołłohubów utrzymywany. Iwieniec jest znany z doskonałych majstrów murarskich i ze swych wyrobów glinianych.
KUSZELEWO - Przy szosie znajduje się dawny majątek Rajeckich, potem Umiastowskich, obecnie przejęty przez państwo. W majątku mieści się szkoła rolnicza im. Staszica z kursem 15 miesięcznym. Budynki szkolne są częściowo przebudowane gruntownie z byłych budynków dworskich lub zbudowane na nowo przez Sejmik pow. Nowogródzkiego z pomocą pożyczki rządowej. Przy samej szosie widzimy malowniczy wzgórek pokryty sosnami z otwartą kapliczką. Według podania jest to mogiła jednego z ostatnich Rajeckich, byłych właścicieli Kuszelewa.
Podanie to jest nieuzasadnione, ponieważ znanym jest raport gen.-majora Łanskoja z dn. 27 maja 1794 r., w którym opisując dokładnie przebieg potyczki jaka miała miejsce między wojskami rosyjskiemi a oddziałkiem Rajeckiego - Łanskoj donosi Wileńskiemu generał gubernatorowi, że Rajecki został zabity między wsią Zaberdowem a Rajcami, trudno więc przypuszczać, aby zwłoki Rajeckiego wiezione były stamtąd do Kuszelewa, gdy w Rajcach mieli na miejscu groby rodzinne Rajeckich.
Opodal szosy po innej stronie mieści się Urząd gminny. Wieś znajduje się o pół kilometra od szosy.
KROMAŃ - jezioro w lasach Nalibockich, z niego wypływa rzeka Kromanica, dopływ Niemna. K. bardzo przypomina jez. Świteź.
KORELICZE - starożytne niewielkie miasteczko i sławne z urodzajności dobra nad rz. Rutą, przy trakcie wiodącym ze Słucka i Nieświeża przez Mir i Turzec do Nowogródka w odległości 21 kim. od ostatniego, a o 3 kim. o rz. Serwecz, na linji której w 1915 r. zatrzymał się front niemiecki w ciągu trzech lat (t. zw. linja Hindenburga). W starożytności K. były dziedzictwem W. Ks. Litewskich, z kolei Czartoryskich, Radziwiłłów, Wittgensteinów, Putkamerów, obecnie należą do hr. Żółtowskich. W K. jest cerkiew parafjalna pounicka i urząd gminny. Miasteczko prawie całkowicie drewniane, zostało w czasie wojny światowej, dzięki blizkości frontu, prawie zupełnie przez działania artylerji rosyjskiej zniszczone i spalone, obecnie szybko odbudowało się. Jest to jedna z najwięcej żyznych okolic powiatu, obfita w łąki szczególniej. Korelicze leżąc w bogatej od przyrody miejscowości, przy trakcie wiodącym w serce Litwy i do krajów koronnych, często były świadkiem przechodów wojennych, punktem zbornym żołnierstwa różnego i miały nawet, chwile swej świetności. Tak w 1395 roku, gdy Świdrygajło ucierał się z Witoldem namówieni przez niego krzyżacy pod wodzą mistrza Konrada Jungingena, idąc zdobywać Mir wielko-książęcy, stanęli w Koreliczach. W roku 1505 Tatarzy Krymscy pod wodzą Bi- tykireja, leżąc koszem w Kłecku i stamtąd posuwając się aż pod Lidę, napędziwszy tem strachu panom litewskim i dogorywającemu królowi Aleksandrowi, splądrowali do szczętu Korelicze. W roku 1655 Szwedzi, idąc na Mir, z poduszczenia Bogusława Radziwiłła, koniuszego litewskiego, nie oszczędzili Korelicz, w roku 1705 cesarz rosyjski Piotr Wielki w przejeździe z Grodna do Moskwy 21 grudnia całą dobę bawił w dworze Korelickim, wspaniale tam podejmowany przez Karola Stanisława Radziwiłła, kanclerza litewskiego, gorliwego stronnika Augusta II, za co mszcząc się Szwedzi, w następnym 1706 roku w perzynę obrócili okolice Nieświeża, Mira i Korelicz. Po śmierci Augusta II, w roku 1733, kiedy obce dwory bałamuciły szlachtę i narzucały Polsce znowu Sasa w osobie Augusta III, poczciwsi, śmielsi i gorliwsi o sprawę kraju obywatele, żądając Piasta, zawiązywali konfederację na rzecz Stanisława Leszczyńskiego. W tym czasie pamiętne są akcesa: w Koronie Sandomierski i w Litwie Oszmiański. Konfederacja oszmiańska pod laską Marcjana Ogińskiego, wojewody witebskiego zawiązana, licząca 8.000 zbrojnego rycerstwa wraz z kopijnikami, werbowanymi z ludu, z działami żelaznemi i dębowemi, obrała Korelicze za miejsce dalszej organizacji frakcji króla Stanisława Leszczyńskiego i tu w obozie okopanym stanęła. Tu się zgromadziły wtedy najszlachetniejsze żywioły województw litewskich, mianowicie: Pociej regimentarz lit., Tyszkiewicz pisarz lit., Jelski Władysław dowódca petyhorski buławy lit. i zarazem starosta Piński, Domasławski pułkownik, Paszkowski dzielny strażnik polny i wielu innych. Szczególnie Paszkowski odznaczał się nieustraszonym męstwem w czasie nieustannych podjazdów na nieprzyjaciela w okolicach Korelicz, kędy prócz obcych dokazywała falanga zuchwałych własnych braci. Była to najpamiętniejsza chwila dla Korelicz, jak nigdy przedtem i później. Szlachta bowiem, poczciwą myślą ożywiona, tu się łączyła w imię zasady patrjotycznej; to też i Marcin Matuszewicz, opisując w ciekawych pamiętnikach szczegóły akcesu oszmiańskiego, dodaje iż skonfederowanym w Koreliczach "na samej dobrej myśli czas schodził", a trwało to może kilka miesięcy. Wkrótce jednak część owego rycerstwa poniosła klęskę pod Sielcem nad rzeką Jasiołdą, trochę się rozeszło z popłochu w Dywinie, w kobryńskiem, a pozostałych kilka tysięcy konfederatów, przebiegając zbrojno różne dzielnice kraju, dotrwało w wierności królowi Stanisławowi do końca, t. j. do roku 1735, w którym rozwiązane od przysięgi przez uniwersał nieszczęśliwego monarchy, wydany w Królewcu, mogło już spokojnie zostać przy Sasie. Przez Korelicze przejeżdżał w 1784 roku król Stanisław August, wracając z Nieświeża. W 1812 roku naprzemian gościły w Koreliczach wojska francuskie, polskie i rosyjskie. Za czasów Radziwiłłów w Koreliczach była fabryka gobelinów, t. zw. "szpalernia".
W 1929 roku wielki pożar zniszczył prawie połowę już odbudowanego po wojnie miasteczka.
Został sporządzony plan regulacyjny, według którego Korelicze powoli odbudowują się.
KOŁDYCZEWO - jezioro w pow. Baranowickim, na północ-wschód od Stołowicz, ma około 4 kim. obwodu. Z Kołdyczewa wypływa strumień Szczara, początek rzeki tej nazwy. Jest podanie o wpuszczonym w Świteź z przywiązanym złotym pierścieniem szczupaku, który przez jakiś czas został złapany w Kołdyczewskim jeziorze. Ma to świadczyć o rzekomej komunikacji podziemnej między temi jeziorami.
KŁECK. Miasto liczące obecnie około 6.000 mieszkańców, przeważnie Żydów. Starożytna ta osada już w XI i XII wieku była warowną stolicą Dregowiczan. Dobra te były niegdyś własnością W. książąt lit. i Kazimierz IV, uspokoiwszy Żmudź trzymającą się strony Michała, syna Zygmunta Kiejstutowicza, policzył je do dzielnicy danej temuż księciu w 1422 roku, który tu przebywając spiskował przeciwko królowi. Po jego śmierci, znowu powróciły do skarbu, ale Zygmunt August zbogacając darowiznami ulubiony sobie dom Radziwiłłów, nadał im na dziedzictwo w połowie XVI wieku po ustałym dożywociu królowej Bony, dzierżony od niej Kłeck. W 1503 roku horda Tatarów perekopskich najechawszy te okolice, po straszliwym ich spustoszeniu, zamek i miasto w perzynę obróciła. Lecz jeszcze groźniejsza ich nawała stanęła tu w 1506 roku obozem przy mieście; 10.000 zostało, jak nazywano, w koszu, a dwa razy więcej rozbiegło się na wszystkie strony palić i rabować. Wysłany przeciw nim Michał książę Gliński, wsparty jazdą polską Sędziwoja Czarnkowskiego, zniósł pod Kłeckiem doszczętnie 7 sierpnia cały obóz tatarski i blizko 20.000 trupem położywszy, zafarbował ich krwią staw przyległy, który odtąd Krasnym stawem został nazwany. Mnóstwo łupów im wtenczas odebrano i 40.000 jeńców wyzwolono. Ślady mogił i szańców tatarskich dotąd okolice miasta zalegają. Stryjkowski mówiąc o tej bitwie w swej kronice, pisze w uniesieniu:
W tym z kilku ruśnic, które w woysku nasze mieli,
Uderzyli w pogany, aż wszyscy zadrżeli.
Hala, hała, wszędzie brzmi, zewsząd glosy straszne,
A strzały zasłaniały lecąc słońce jasne.
Chowański w czasie najścia na Lachowicze w roku 1660 zaglądał do Kiecka, a Karol XII w 1706 roku trzy doby tu przebywszy i zorganizowawszy wojsko ruszył 10 maja ku wsi Nieśwież, bronionej przez komendanta Bolimana.
Kościół famy fundowany około 1450 roku przez Andrzeja Mostwiłowickiego, skończony został nakładem królowej Bony, nic jednak prócz starych murów, w których tkwią rzekomo kule szwedzkie, - godnego uwagi nie zawiera. Mikołaj Radziwiłł Czarny przyjąwszy reformę religijną Kalwina, oddał ten kościół około 1552 r. ministrom wyznania swego, i na pastora przy nim sprowadził Szymona Budnego, głośnego już w Polsce reformatora, człowieka bardzo uczonego. Lecz ten niedługo potem przejąwszy się zasadami arjanizmu, napróżno napominany przez Mikołaja Radziwiłła przeniósł się stąd do Loska, gdzie przy krajczym Janie Kiszce, dziedzicu tego miejsca, a protektorze swej nauki w Litwie, nietylko swobodnie już mógł swoje zdania wyrażać, lecz je nawet drukiem ogłaszać. Po nim został pastorem w Kłecku Tomasz Falkonjusz (Sokołowski) niemniej słynny i uczony, który również prędko uległ wpływom arjańskim, dłużej jednak niż pierwszy zarządzał zborem, bo podobno zostawał tu, aż do jego upadku. Albert II Stanisław Radziwiłł, ordynat kiecki, syn Czarnego,-powróciwszy do wyznania rzymskiego, odebrał kalwinom kościół i osadziwszy przy nim proboszcza katolickiego na nowo go uposażył. Klasztor i kościół murowany Domini- kanów fundował Stanisław Radziwiłł w 1683 r.; są w nim groby Jeleńskich. Jerzy i Katarzyna Klara Bułhakowie uposażyli w 1685 r. zgromadzenie zakonne funduszem ziemnym, a książęta Sanguszkowie pieniężnym, szpital zaś założył Wojciech Radziwiłł Marszałek W. L.
Zwaliska zakonu otoczone są rozległemi błotami. Pod miastem płynie mała rzeczka Łań. Niedaleko od Kiecka jest wieś, dawniej ozdobnym pałacem, zwana Radziwillimonty, zwykła rezydencja ordynatów.
Na uwagę zasługuje również stara barokowa synagoga.
KOŁPIENICA, Wielka i Mała, dwie wsie znaczne w pow. Nowogródzkim nad rzeką tejże nazwy w miejscowości bezleśniej.
LIDA, miasto powiatowe.
Lida - liczące około 20.000 mieszkańców, w tem: Żydów 53 proc., katolików 42 proc. i innych wyznań 5 proc. Miasto leży nad małą rzeczką Lidzieją. Jest to jedna z dawnych osad litewskich, co i sama nazwa czysto litewska wskazuje. Chociaż zamek tutejszy ma buć wymurowany podług twierdzenia Stryjkowskiego przez Gedymina około roku 1323, wnosić jednak można, że daleko przedtem miejsce to obronnem być musiało i warownię drewnianą miało, jako na granicy właściwej Litwy i Rusi litewskiej leżące. Po śmierci Gedymina, kiedy kraj na zasadach feudalnych rządzony, podzielił się na części pod zwierzchnością Wielkiego Księcia - Lida stała się głównym grodem księstwa lidzkiego. Posiadał je najprzód sam Olgierd, potem Jagiełło syn jego (1381 r.), nakoniec Witold. Już w roku 1366 Franciszkanie przybyli z Polski do tego miejsca opowiadać wiarę Chrystusa, a liczba ich urosła w r. 1376 do dziewięciu misjonarzy, którzy z sobą mieli przynieść z Wizny obraz Bogarodzicy, dotąd łaskami słynący. Ale dopiero w r. 1397 mnisi ci stale tu osiedli za staraniem Andrzeja, pierwszego biskupa wileńskiego. Kościół zaś odnowiony w r. 1414, konsekrowano p. t. Maryi Panny, WW. Świętych i św. Krzyża. Około r. 1460 utworzyło się zamiast tej misji Franciszkańskiej probostwo w którem dopiero wymurował kościół r. 1747 proboszcz Michał Zienkowicz, biskup wileński, przeniósłszy go na inne miejsce z podzamcza. Dla wyznania wschodniego poświęcono cerkiew w Lidzie r. 1533. W Lidzie 1387 r. Skirgajło ks. trocki i połocki złożył akt hołdu Jagielle. 1392 r. Krzyżacy razem z Witoldem, poróżnionym z Jagiełłą, zrobili wyprawę na Lidę i zapalili podzamcze. Podobny najazd na Lidę powtórzyli Krzyżacy w r. 1394, ale znalazłszy zamek mocno obsadzony a miasto spalone, cofnęli się stąd raptownie nic mu nie zrobiwszy. Po objęciu rządów Litwy przez Witolda, zamek lidzki, jeden z najobszerniejszych w całem państwie, stał się w r. 1397 przytułkiem Tochtamysza Chana Tatarów zawołżańskich, wygnanego z ordy. Najechać miał Lidę 1406 r. Jerzy Swiatosławowicz ks. smoleński, miasto zrabował i spalił, ale do zamku próżno szturmował. Miejsce to uświetnionem zostało w r. 1422 w lutym pobytem króla Władysława Jagiełły, który po ślubie swym z Zofją, ks. kijowską w Nowogródku, zjechał tu z nią i z Witoldem, oraz z licznym dworem. Zjechał tu też Antoni Zeno, nuncjusz Marcina V papieża, przysłany do Polski dla wybadania świadków w sprawie jej z zakonem krzyżackim. W 1434 r. Świdrygajło wichrzący Litwę spalił miasto i tylko kościół ocalał. Zamek pomimo wszystkich klęsk nienaruszony, stał się mieszkaniem Hadży-Gereja, ks. tatarskiego. W r. 1506 król Aleksander nakazawszy pospolite ruszenie przeciw Tatarom, najeżdżającym gwałtownie Litwę, sam udał się do Lidy, pomimo ciężkiej choroby. Przybywszy w kolebce na zamek lidzki, ostatnią komunję przyjął i testament kazał pisać. Tymczasem mało tu zebrało się szlachty, kiedy więc dano znać, że Tatarzy o milę już od Lidy dotarli, wyniesiono króla napół martwego w lektyce z zamku między dwoma końmi do Wilna. Odtąd na długo miejsce to zostało spokojnem od nieprzyjaciół. Dopiero za Jana Kazimierza, Lida z całym krajem dotkliwym ulegała klęskom. W r. 1662 morowe powietrze zaczęło grasować w Lidzie. Podczas powtórnego najścia Szwedów pod Karolem XII, znowu miasto wiele ucierpiało i zamek przed r. 1710 spalony został i już się więcej nie podniósł. Dwie fundacje duchowne ozdobiły miasto w późniejszych czasach: Adam Narbutt Wojski lidzki fundował tu r. 1672 Karmelitów trzewiczkowych, a Ignacy Scypjon podst. W. Lit. sprowadził do Lidy Pijarów, którzy tu murowane kollegjum i szkołę założyli, jakową fundację stany sejmowe r. 1775 potwierdziły. Starostwo lidzkie czas niejakiś należało do dóbr stołowych królewskich. Sądy odbywały się w zamku i akta grodzkie tam się przechowywały aż do panowania Stanisława Augusta, pomimo, iż zamek był spalony, lecz odtąd zamek ów poszedł w zupełną ruinę. Obecnie jednak stoją jeszcze piękne jego zwaliska w samem mieście. Czworogranne czerwone jego mury poważnie się wznoszą, kształt zaś jego podobny do zwalisk zamkowych w Mied- nikach i Krewie.
W latach 1920-1930 Lida rozbudowała się bardzo silnie. Oprócz prywatnej inicjatywy budowlanej, powstało szereg gmachów rządowych i społecznych, a mianowicie:
Kolonja urzędnicza murowana Gimnazjum państwowe
Szkoła powszechna im. Gabrjela Narutowicza (miejska)
Elektrownia miejska.
LACHOWICZE, nad rzeką Darew, gdzie był zamek warowny, który w wieku 17, znany pod imieniem fortecy Lachowickiej, należał do najmocniejszych twierdz w Polsce. Jan Karol Chodkiewicz dziedzic tych dóbr, zamek tu swój mieszkalny zamienił w silną warownię. W nim to przebywając r. 1614 nakłaniał Zygmunta III do uczynienia stałego pokoju ze Szwedami. Niedługo po śmierci Chodkiewicza, majętność ta dostała się Sapiehom. Za panowania Jana Kazimierza, kiedy wojska cara Alexego Michajłowicza r. 1660 zagarnęły W. Ks. Lit., bronił tutejszą warownię Michał Judycki, Wojski rzeczycki. Sześć miesięcy już upływało ciężkiego oblężenia, a żywności i prochu już zupełnie brakło: kiedy Paweł Sapieha H. W. L. i Stefan Czarniecki W-da ruski, walne odniósłszy zwycięstwo pod Połonką, napadli znagła na obóz kniazia Chowańskiego pod Lachowiczami. Postrzegłszy zbliżającą się odsiecz Judycki, wypadł z murów twierdzy z wielkim
krzykiem i potężnie dopomógł do powtórnego zwycięstwa nad Chowańskim, który cały swój obóz z rynsztunkiem wojennym opuścić był zmuszony. Pasek opisujący to oswobodzenie powiada: "Wjeżdżając tedy Czarniecki do Lachowicz w dzień N. Panny, wyszli przeciw niemu processionaliter zakonnicy, szlachta, szlachcianki, i kto tylko był w owem ciężkiem oblężeniu. Witaj, wołając, zawitaj niezwyciężony wodzu, zawitaj od Boga nam zesłany obrońco. I byli tacy osobliwie z białych głów co wołali: Zbawicielu nasz. Zatulał uszy czapką, nie chcąc owego słuchać pochlebstwa. Kiedy zaś po nim wjeżdżał Sapieha, połowy tego aplauzu nie był do kościoła. Dopiero Te Deum Laudamus, dopieroż tryumf. Z armat bito, aże ziemia drżała, a potem nabożeństwo śliczne, kazania, gratulacje, dzięki Bogu za dobrodziejstwa, i wszędzie pełno radości pomieszanej z płaczem, bo tam wszyscy magnatowie z X. litews., do tej fortecy posprowadzali się byli. - Nasprowadzał tedy Sapieha armaty zdobycznej siła do Lachowicz, onej ślicznej śpiżowej wszystko, i jednego działa nie obaczył żelaznego. Czarniecki posłał ich do Tykocina 20 i kilka, przyłączywszy do swojej dawne dwie zdobyczne, srodze długie i nośne".
Kiedy Karol XII rozpoczynał w r. 1706 kampanją w Litwie i zajmował okolice Grodna- wojska Piotra W. stały na leżach zimowych od Mińska aż do Lachowicz, skąd gęstemi podjazdami nieprzestawali napastować Szwedów. Wysłał więc Karol pułk. Trautfetter we 400 koni dla wyparowania z pod Lachowicz Rosjan. Ale ci za zbliżeniem się jego spaliwszy miasto, zamknęli się w twierdzy. Inny pułk. szwedzki baron Creutz stanął pod zamkiem i rozpoczął oblężenie. Bronili się dzielnie Kozacy, usiłująjąc wycieczkami i gęstemi z dział wystrzałami zapalić pozostałe od poprzedzającego pożaru domy w miasteczku; nic jednak dokazać nie mogli. Tymczasem znaczny oddział Rosjan zbliżał się od Kiecka na odsiecz, o czem Creutz przestrzeżony postanowił ich uprzedzić. Zostawiwszy zatem Trautfettera pod Lachowiczami, poszedł do Kiecka. Lecz oblężeni w Lachowiczach tak silnie zaczęli dokuczać Trautfetterowi, że ten spiesznej musiał żądać pomocy. W kilka godzin po rozprawie Kleckiej, już Creutz stanął na powrót pod zamkiem Lachowickim. Oblężeni mniemając z razu, że pobity powracał, odgłosem trąb i kotłów radość swoją okazali. Wkrótce jednak zawiodła ich nadzieja, bo za przybyciem reszty oddziału szwedzkiego, ukazały się zdobyte trofea, zaczęto robić przykopy i usypywać baterje. Na koniec 2-go maja, załoga złożyła broń i oddała Szwedom fortecę z 9 działami. R. 1709 Grzegorz Ogiński H. W. L. wsparty wojskami Piotra W., ubiegł Lachowicze, ale napadnięty przez siły Alex. Sapiehy Marszałka W. L. trzymającego stronę Leszczyńskiego, po krótkiej walce musiał się cofnąć, zostawiwszy zwycięzcom cały sprzęt wojenny. - Po Sapiehach hrabstwo Lachowickie dostało się Massalskim. Uchwała sejmowa r. 1775 brzmi następująco:
"Ponieważ miasto Lachowicze dziedziczne W. Ignacego X-cia Massalskiego bisk. wileńskiego w W-dztwie Nowogródzkiem leżące, ma zdawna w sobie fortecę, która może być w czasie swoim ku obronie kraju użyteczną, przeto S-stwo Połongowskie ze wsią Sarwidami, Płungiany z atty-
nencjami w X-twie Żmudzkiem, Starostwo Meyszagolskie i Szyrwinckie w W-twie Wileńskiem leżące, za pomienione miasto z całym hrabstwem, ze wszystkiemi attynencjami teraz do niego należącemi, jakoteż z przykuplami, prawem zamiennym na wieczne czasy W. Biskupowi i jego krwi sukcessorom determinujemy i do uskutecznienia tej zamiany komisarzów wyznaczamy".
Dodano jednakże zastrzeżenie, że jeżeli dochód z tych dóbr nie wyrówna dochodowi ze starostw, wtedy zamiana nie przyjdzie do skutku. Istotnie Lachowicze przeszły na własność Rzplitej. Kościół farny fundowany przez J. K. Chodkiewicza w r. 1602, odnowiony został przez Sapiehów. Po jego spaleniu się, powstał nowy murowany kosztem Michała Massalskiego Hetmana W. L., który syn jego Ignacy bis. Wileński dokończył. W nim to złożone są zwłoki Tadeusza Rejtana posła Nowogródzkiego zmarłego 1780 r. Był tu niejakiś czas i zbór kalwiński za dziedzictwa Chodkiewiczów. Dobra te leżą w żyznych gruntach, dziś zaledwo ślady zamku pozostały; miasto zaludnione jest prócz Polaków, Żydami i Tatarami.
LUBCZ, mała mieścina na lewym brzegu Niemna, sławna w dziejach litewskich, bo pamiętna od czasów Mendoga. Kiedy Mendog w 1250 r. oświadczył chęć przyjęcia chrześcijaństwa, papież upoważnił go do ufundowania w Litwie katedralnego kościoła z djecezją. Otóż pierwsza katedra była w Lubczu, a pierwszym jej biskupem Wit Dominikanin Polak, który ochrzcił Mendoga i jego poddanych. Gdy w kilka lat potem Mendog wyparł się chrześcijaństwa, Wit wygnany z biskupstwa, zbity przez pogan umarł w Krakowie.
Aleksander Jagiellończyk nadał tę majętność Fedkowi Chreptowiczowi w/g dawnej pisowni "Chrebtowiczowi" pisarzowi swemu; kupiona potem od Chreptowiczów w 1528 r. przez Albrechta Gasztolda W-dę wileńskiego, dostała się nakoniec Janowi Kiszce krajczemu W. L., sławnemu bogaczowi w r. 1574. Głośny ten w swoim czasie orędownik arjanizmu na Litwie założył w Lubczu w 1592 r., będąc już kasztelanem wileńskim, - drukarnię do ogłoszenia ksiąg protestanckich. Oficyna tutejsza, zrazu dysydencka, a potem już wyraźnie arjańska, ustała w 1655 r. podczas wojen i zarazy morowej. Najcelniejszą książką, jaka tu wyszła jest "Psałterz" Rysińskiego (1614) i jegoż "Przysłowia" (1618). Inne dzieła były to rzeczy religijne, przeważnie w duchu arjańskim i kalwińskim jak Piotra Kmity "Excytarz" i inn. Druki lubczańskie tak polskie, jak i łacińskie są nader rzadkie.
Tenże Jan Kiszka założył w Lubczu zbór dysydencki, który następnie przez Radziwiłłów hojnie uposażony, trwał do 1730 r. W tym roku został przez katolików zburzony i spalony.
Zygmunt III nadał w 1590 r. m. Lubcz prawa magdeburskie, a za herb naznaczył: podkowę srebrną w polu błękitnem hakami na dół zwróconą, przy których dwa krzyże, a trzeci u wierzchołka podkowy, koloru złotego; w środku podkowy dwa łososie. Zarazem miasto otrzymało targi i jarmarki: na Św. Michała i na św. Jana Chrzciciela.
Lubcz dawniej był sławny również z fabrykacji laku.
W 1606 r. inny Jan Kiszka podarował dobra Lubcz Annie z Kiszków Radziwiłłowej. Władysław IV potwierdził prawa magdeburskie, herb, targi i jarmarki.
Od chwili darowizny, Lubcz był dłuższy okres czasu w posiadaniu Radziwiłłów, następnie Falz-Feinów, obecnie p. Nabokowej. Z czasów Radziwiłłowskich pozostały dwie wieże. Pałac doszczętnie zniszczony i spalony w czasie wojny światowej.
ŁOGUMOWICZE (Łuhomowicze), wieś i dobra, powiat wołożyński. B. dziedzictwo Wołków- Laniewskich, dziś Korwin-Milewskich.
MIKOŁAJÓW, m-ko nad Niemnem, pow. Wołożyński, gm. Łogumowicze. Cerkiew paraf, pod wezw. Opieki N. M. P. przed 1640 r. fundowana przez Mikołaja Kiszkę spaliła się w r. 1923. Jedna z główniejszych przystani nad Niemnem w b. gub. Wileńskiej. Mikołajów należał dawniej do Kiszków, następnie do Sapiehów, w 1751 r. sprzedany Ignacemu Ogińskiemu, obecnie wł. spadkobierców ś. p. hr. Tomasza Zamoyskiego. W 1925 r. został zbudowany przez rz. Niemen most dług. 300 m. (drewniany).
MOŁODÓW, wieś i folwark nad dopływem Niewdy, pow. Nowogródzki. Folwark, dziedzictwo dawniej Jodków, obecnie p. W. Karpowicza. Miejscowość dość leśna, gleba urodzajna.
MIR. Stąd Radziwiłłowie pisali się hrabiami i nabyli te dobra od Illiniczów, znakomitej oddawna wygasłej familji, herbu Korczak. Jerzy Illinicz, marszałek nadworny litewski i starosta brzeski wzniósł w końcu XV i początku XVI wieku zamek, z którego pozostały ruiny. Oprócz murów okolnych, stoi jeszcze brama i 4 bastjony, wszystkie opasane wałem i przykopem. Zamek ten w r. 1739 był jeszcze mieszkalnym. Zamek Mirski jest w stylu renesansu z lekkiemi tradycjami gotyku. Zdaje się, że to miasto nie używało praw miejskich niemieckich. Dziedzice tylko pewnemi swobodami je obdarzali, najwięcej Mikołaj Krzysztof Radziwiłł i Karol Stanisław Radziwiłł oraz zabezpieczali byt jego. Książę Sierotka wiele tu pamiątek zostawił. On to wymurował kościół farny r. 1604, p. t. św. Mikołaja Cudotwórcy, a przy ul. Nieświeskiej założył i uposażył szpital. Tu, jak powiada Starowolski, wymurował ratusz, a na mil kilka naokoło ozdobił wsie okoliczne ogrodami, stawami i prostemi drogami, z obu stron drzewami owocowemi wysadzonemi; Katarzyna z Sobieskich Radziwiłłowa Hetm. W. L. nadała w r. 1686 przywilej cechowi tkackiemu. Jest tu także i cerkiew Bazyljańska św. Trójcy. Mir słynie najbardziej z dwóch rzeczy, to jest: ze swoich jarmarków na konie i z cyganów. Jarmarki były dwa, pierwszy na św. Mikołaja 9 maja, drugi także na św. Mikołaja, 6 grudnia; oba trwały po 4 tygodnie i sprowadzały mnóstwo koni do handlu, których dostarczały liczne i doborowe stada możniejszych właścicieli województwa. Cyganie w znacznej liczbie w mieście osiedli, są nawet właścicielami domów. Jak w Koronie dawniej tak i tutaj, zostają oni pod dozorem szczególnego rządcy czyli zwierzchnika. Mir, jak mówią, dawniej zwał się Myrch, leży o 50 kim. od Nowogródka.
NOWOJELNIA - wieś pow. słonimski. Była tu kaplica katolicka parafjalna. Dworzec. Obecnie rozbudowuje się około stacji miasteczko. Miejscowość bardzo zdrowa, sucha z sosnowym lasem. Sanatorjum dla gruźlicznych i schronisko zostało wybudowane w 1929 i 1930 roku jako pomnik 10 lecia Niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej.
NIEHNIEWICZE - wieś z zarządem gminnym, piękne dobra, pow. Nowogródzki, w miejscowości pięknej, bezleśnej wprawdzie, ale nadzwyczaj urodzajne mającej grunta. Niegdyś własność radziwiłłowska, następnie Chreptowiczów, należała do m. Szczorse. Ze śmiercią ostatniego Chreptowicza Michała, syna Ireneusza, a wnuka sławnego Joachima, przeszły przez wiano Chreptowiczówny do rodziny rosyjskiej Butenjewów. Obecnie przejęte przez Państwo na rzecz osadnictwa wojskowego. W miasteczku był przed 1868 roku kościół parafjalny fundacji Radziwiłłów z muru wzniesiony, odtąd zamieniony na kaplicę parafjalną Nowogródek. Jest też cerkiew drewniana parafjalna. W 1706 roku Szwedzi w perzynę obrócili Niehniewicze jednocześnie z Koreliczami. O 4 kim. od Niehniewicz leży niewielka osada pierwotna Niehniewicze Stare, nad rzeką Wołowicz.
W Niehniewiczach Związek Kółek Rolniczych ziemi Nowogródzkiej wydzierżawił od Urzędu Wojewódzkiego ośrodek maj. państwowego Niehniewicze o obszarze około 50 ha, i po gruntownem przerobieniu budynków mieszkalnych i folwarcznych, w dn. 15-XI 1925 r. uruchomił szkołę rolniczą męską z kursem rocznym, obliczoną na 40 uczni.
Szkoła posiada oborę krów czerwono - polskich i chlewnię rasy białej angielskiej.
Przy szkole został zorganizowany punkt czyszczenia nasion, kółko rolnicze, mleczarnia spółdzielcza, koło hodowlane, koło młodzieży, koło osadników wojskowych, kasa spółdzielcza i dom ludowy.
NIEŚWIEŻ, miasto powiatowe.
Nieśwież liczy obecnie około 7.000 mieszkańców. Miasto główne ordynacji tegoż nazwiska domu książęcego Radziwiłłów, z wielkim zamkiem, gdzie jest zwykły pobyt ordynatów, opasane wałem i w znacznej części dobrze zabudowane, wielu pięknemi gmachami kościelnemi ozdobione.
Zamek chociaż nie stylowy, zwraca jednak uwagę wielkością swoją i starożytnem ufortyfikowaniem, wałami i fosami. Pierwsza wzmianka o Nieświeżu znajduje się u latopisów ruskich pod rokiem 1224, w którym Jerzy ks. Nieświe- ski poległ w bitwie z Tatarami. Dawna to była osada pogranicznych Litwie Słowian, żyjących pod naczelnictwem swoich kniaziów, którzy w pierwszej połowie XIII wieku stali się poddanymi WW. Ks. Litewskich. Jeszcze w roku 1388 Grzegorz i Jan książęta Nieświescy przyłożyli swe pieczęcie razem z innymi bojarami tegoż księstwa, do pisma zapewniającego wierność Władysławowi Jagielle i królowej Jadwidze. Około roku 1430 siedział na nieświeskiej dzielnicy Fedko czyli Teodor ze krwi książąt litewskich pochodzący. Niewiadomo kiedy jego plemię wygasło, to tylko pewne, że Nieśwież w wieku XV stał się własnością potężnego na Litwie domu Kiszków; całe zaś księstwo wraz z Ołyką i połową Lachwy dostało się ostatecznie około 1533 roku Radziwiłłom. Mikołaj, zwany Czarnym, Radziwiłł, woj. wił., marszałek i kanclerz W. Lit. otrzymawszy od cesarza Karola V, w 1547 roku przywilej na tytuł książęcy, pierwszy zaczął się pisać książęciem na Ołyce i Nieświeżu, tytuł ten zatwierdzony został przez Króla Zygmunta Augusta na sejmie piotrkowskim. W owej epoce Nieśwież był miastem drewnianem, opodal miasta wznosił się zamek drewniany, w którym złożone było archiwum głównych przywilejów W. Księstwu Lit. służących. Pośród miasta stał kościół parafjalny katolicki św. Ducha, przez Kiszków zapewne fundowany i cerkiew grecka starożytnego założenia. Radziwiłł Czarny przyjąwszy około roku 1553 wyznanie helweckie kościół famy spółwyznawcom swoim oddał. Sprowadzony przez niego, Wawrzyniec Krzyszkow- ski, na ministra do tego kościoła, nowy ruch wprowadził do Nieświeża. Zniewolił najprzód rządcę dóbr Nieświeskich do założenia w mieście drukarni roku 1572. Wytłaczano zrazu książki duchowne kalwińskie, lecz wkrótce Krzyszkowski począł się skłaniać ku arjanizmowi i Nieśwież uczynił siedliskiem socyniańskiem na Litwie, a drukarnia zajęła się już prawie wyłącznie ogłaszaniem ksiąg religijnych dla Socynianów. Przez lat kilkanaście w Nieświeżu utrzymywało się ognisko arjańskie, dopóki Mikołaj Krzysztof zwany Sierotka, dziedzic Nieświeża nie powrócił ostatecznie na łono kościoła katolickiego. Zajął się też urządzeniem swoich dóbr i podniesieniem miasta, a więc pierwszy położył fundamenta zamku nieświeskiego, kościół famy oddał Jezuitom i wymurował przy nim obszerne Kollegjum i darem majętności Lipska z 8 wsiami wieczyście opatrzył.
W 1585 roku wyszedł przywilej Batorego dla Nieświeża: - miasto otrzymało prawa magdeburskie, przez co zostało zrównane w prawach ze wszystkiemi miastami królewskiemi w Litwie. Potem otrzymał Nieśwież drugi przywilej 18 czerwca, w którym ks. Sierotka zaręczając trwałość nadanych ustaw dla miasta i dochowanie ich w całości przez siebie i potomków swoich przeznaczył za księgę praw obowiązujących mieszczan Nieświeskich: "Zwierciadło Saskie". Treść tego przywileju jest bardzo szeroka. Ks. Sierotka zaczął obwarowywać miasto, założył zamek, zbudował i uposażył szkołę i szpital. Założył też bractwo miłosierdzia, gdyż miał serce tkliwe i zwykł był mawiać nieraz: niech mnie nie zowią Radziwiłł, ale Radżywił. Król Stefan nadał miastu herb, mający wyobrażać: "z jednej strony na tarczy połowicę orła czarnego, jakby wzdłuż przeciętego z zupełną głową, z drugiej dziesięć zrębów krzywo wyniosłych, błękitną, czerwoną i żółtą farbą na przemian malowanych". Wkrótce potem Nieśwież stał się głównem miastem ordynacji. Trzy znakomite fundacje kościelne powstały w Nieświeżu za czasów tego pierwszego i znakomitego ordynata. On sam wymurował najprzód Jezuitom wspaniałą świątynię w kształcie krzyża z kopułą r. 1589, którą aż w r. 1601 konsekrowano, a r. 1590 ufundował kościół św. Eufemji z klasztorem Benedyktynek, gdzie, się znajdują grobowce dwóch córek Sierotki. Zona zaś jego osadziła konwent Bernardynów r. 1598 i pewnym ich funduszem opatrzyła. Zdaje się także, iż ks. Sierotka pierwszy zbudował za miastem, gdzie potem pałac Alba powstał, dom letni zwany Eremitorjum. Wzniósł on alabastrowe grobowce dla dwóch swoich córek w kościele Benedyktynek, siebie zaś w sklepach kościoła Jezuickiego pogrześć kazał w stroju pielgrzymskim. Najstarszy syn jego Jerzy Radziwiłł kasztelan Trocki przyjmował w r. 1617 na Zamku Nieświeskim już otoczonym wałami i osadzonym armatą, idącego z wojskiem ku Moskwie królewicza Władysława.
Władysław IV wydał roku 1633 przywilej potwierdzający dawne nadania Nieświeża. Była to epoka wzrostu i pomnażającej się pomyślności miasta, które jednakże podzieliło los całego kraju, pod panowaniem Jana Kazimierza. R. 1654 wojska cara Aleksego Michajłowicza większą część Litwy aż za Mińsk ku Wilnu zajęły. Nieśwież po większej części w popiół został obrócony. Michał Kazimierz Radziwiłł korzystał z każdej sposobnej pory do umocnienia miasta i tak mocną załogą swoim kosztem utrzymywaną je opatrzył, że Nieśwież najściślej opasany w r. 1660 przez Chowańskiego, zdołał wytrzymywać długie i ciężkie oblężenie, z którego dopiero zwycięstwo Czarnieckiego pod Lachowiczami, stanowczo go ocaliło. Jednakże klęski jakie spadły w owej wojnie na to miasto, przyprowadziły je do wielkiej nędzy. Spokój powrócony w kraju, pozwolił odetchnąć mieszkańcom Nieświeża i wybrnąć pomału z ubóstwa. Czynnie dopomagał do tego ks. Michał
Kazimierz. W 1773 r. ogłosił uniwersał w którym zachęcał do osiedlania się w Nieświeżu i nadał swobody przybyicom. Jakoż garnęli się liczni osadnicy a dwie nowe fundacje kościelne, przydały mu więcej ruchu i przyczyniły się do ozdoby jego. Pierwszą z tych uczynił Bazyli Bakanowski dla Dominikanów r. 1672. Zrazu wybudowano im drewniane Oratorjum, lecz wkrótce potem wymurowany był kościół i konsekrowany pod wezwaniem św. Jana Chrzciciela. W prezbiterjum znajdują się dawne portrety fundatora i księcia Michała Kazimierza, a w ostatnich czasach umieszczono w ołtarzu obraz Bogarodzicy łaskami słynący. Druga fundacja w r. 1673 Opactwa Benedyktynów za miastem z kościołem św. Krzyża, jest dziełem samego księcia. Jan III aprobował dawne przywileje, nadto je rozszerzył. Katarzyna z Sobieskich Radziwiłłowa zajęła się urządzeniem stanu kupieckiego, nadto powściągnęła nadużycia Żydów. Syn jej również troszczył się o podniesienie miasta. Zaledwie przy takich usiłowaniach miasto nieco dźwigać się zaczęło, gdy powtórny najazd Szwedów, napełnił Litwę nowemi klęskami długiej i ciężkiej wojny. Karol XII wyprawiwszy się z Polski do Litwy, celem wyparcia Augusta II, wysyłał w głąb kraju podjazdy dla zdobywania miejsc warownych i niszczenia majętności stronników Augusta II. Do najgorliwszych należał Kanclerz Radziwiłł. Podpułkownik szwedzki Trautfetter udał się z całą siłą do Nieświeża, dowiedziawszy się, że 1500 kozaków z pod dowództwa Mazepy nieprzyjętych w zamku Nieświeskim przez miejscowego komendanta, rozłożyło się w samem mieście.
Kozacy bronili się dzielnie, tak że dowódca szwedzki zmuszony był zapalić miasto. Nie tu był koniec wszystkich nieszczęść Nieświeża. Miasto wprawdzie spalone dogadzało widokom Szwedów, ale zamek Nieświeski stał nietykalny, mocno obwarowany i w załogę stosowną opatrzony. Karol zamierzył go zdobyć i z mocnym oddziałem pułk. Creutz poszedł do Nieświeża. Po stopieniu dział wałowych, wszystkie warownie zamku Nieświeskiego zostały zburzone z rozkazu Karola XII, dlatego, że należały do Kanclerza Radziwiłła, a miasto z okolicznemi włościami zrabowane i do reszty spalone. Długie odradzanie się kraju po takich klęskach, dozwoliło się też leniwie odradzać Nieświeżowi ze zwalisk swoich. Pół wieku jednak zaledwie dało mu zapomnieć o ranach przez Szwedów zadanych. Michał Kazimierz ks. Radziwiłł, drugi tego imienia ordynat, Wojewoda Wileński i Hetman W. Lit. syn Kanclerza, najwięcej usiłowań i pracy położył do podźwignienia go z upadku. Przez ciągłą opiekę i nakłady tego znakomitego męża, jednego z najdostojniejszych ordynatów, Nieśwież powstał z ruin i wałami na nowo się otoczył. Za niego kościoły w Nieświeżu przyszły do dawnej świetności i nowej ozdoby nabrały. Na wzgórzu o ćwierć mili od miasta Jezuici już w pierwszej połowie XVII w. wznieśli drugi klasztor z kościołem św. Michała. Ks. Michał Kazimierz wątłą tę fundację podniósł, wymurowawszy dla nich kościół trwalszy w r. 1736. Bernardyni założyli osadę fabryczną zw. Połośna, do wyrobu sukna na habity zakonne. Sam Ordynat oprócz fundacji św. Michała, wymurował dla Jezuitów w mieście obszerny klasztor, a kościół w sprzęty opatrzył, wyjednawszy zaś bullę u Benedykta XV urządzi) w grobach familijnych pod tymże kościołem Jezuickim kaplicę. Żona jego ks. Urszula Franciszka z Wiśniowieckich wpływała czynnie do wszystkich usiłowań męża ku podźwignieniu miasta, a upodobaniem swem w pobycie na zamku Nieświeskim, przyczyniła się do wykształcenia poloru towarzyskiego między szlachtą. Jej to osobiście lub wspólnie z mężem należy odnowienie kościoła Benedyktynek, odbudowanie kościoła św. Michała i upiększenie wspaniałej świątyni Jezuickiej w mieście. Ona też napisała dla teatru zamkowego i ogłosiła w drukarni Nieświeskiej kilkanaście sztuk dramatycznych. Drukarnia, założona za czasów reformy religijnej, po upadku stała się nieczynna, bo Jezuici mieli osobną swoją drukarnię. Książe Michał Kazimierz, zachęcony upodobaniem żony swojej w naukach, wydobył drukarnię z zapomnienia i na nowo wzorowo urządzić kazał. Sztuki te przedstawiane były nieraz za życia autorki, w epoce podźwignięcia Nieświeża przez ks. Michała Kazimierza Hetm. od r. 1746, przez amatorów, wobec zgromadzonych gości i krewnych Ordynata. Teatr był urządzony w gmachu nazwanym pałacem, który się wznosił naprzeciw fary w mieście.
O dwa tysiące kroków od miasta wznosi się zamek stołeczny ordynacji, z wielu gmachów złożony i raczej do wielkiego klasztoru podobny, nad którym trzy wieże wysokością i rozmiarem górują. Otoczony z trzech stron jeziorami i stawami, z czwartej tylko przez most zwodzony, grobla Słucką zwana, łączyła go z lądem i z miastem. Najdawniejszy dotąd dochowany opis czyli inwentarz zamku, jest r. 1658. Podług niego dzielił się na właściwą fortecę i kamienicę zamkową, w której liczono dwanaście ogromnych komnat, ozdobionych kosztownemi sprzętami, malowidłami w marmurach i alabastrze, oprócz mnóstwa innych komnat różne przeznaczenie mających. Inne części zamku są: cekhauz, rystkamera czyli podręczny arsenał, skarbiec. Miał być jeszcze tajemny skarbiec, o którym tylko ordynat wiedział i jeden ze starych sług, przysięgą do tajemnicy obowiązany. Archiwum zawierało ważne dokumenta bądź autentyczne, bądź w ko- pjach, tyczące się spraw publicznych Polski i Litwy oraz oryginalne dyplomata, zawierające przywileje i nadania królewskie dla Litwy, zaczynając od aktu unji obu narodów za Władysława Jagiełły. Bibijoteka umieszczona w osobnej sali ozdobionej kilkunastu kolosalnej wielkości popiersiami filozofów starożytnych, składała się w XVII i na początku XVIII wieku z kilka tysięcy ksiąg tylko, liczba ksiąg francuskich przewyższała ilość polskich i łacińskich. Z czasem urosła do 20.000 przeszło tomów, zawierających ważne i rzadkie dzieła. Już książę Sierotka zaczął ozdabiać komnaty portretami swojej rodziny i królów, a może i nawet obrazami historycznemi. Spis malowideł zamkowych sporządzony po roku 1724 wymienia wiele szacownych obrazów. Znajdowały się też obrazy treści religijnej, mitologicznej i krajobrazy; niektóre z nich były płodem najsławniejszych artystów włoskich i flamandzkich. Kaplice dwie były w zamku. Pierwsza z nich dawna, jeszcze za Sierotki, drugą nową założył Michał Kazimierz Hetman, żeby w niej umieścić obraz N. M. P. cudownej, jako drogą pamiątkę po Janie III. Antoni Tyszkiewicz biskup żmudzki 18 czerwca 1758 roku poświęcił tę kaplicę p. t. N. M. P.
W Nieświeżu była Gisernia czyli Ludwisarnia, w nie) to były lane działa żelazne na wałach umieszczone. Było także więzienie, istnieje tradycja jakoby od zamku aż do góry Święto- Michalskiej ciągnęły się rozległe lochy, które zapewne służyły do wycieczek podczas oblężenia. Karol Radziwiłł zwany Panie Kochanku, powróciwszy po konfederacji Radomskiej do Nieświeża roku 1768, gdy zaczął gromadzić do siebie szlachtę w celu połączenia się z Konfederacją Barską, ściągnął podejrzenie i musiał oddać fortecę razem z miastem t. r. jenerałowi Izmajłow; sam zaś wyjechał na mieszkanie do Białej.
Po uspokojeniu kraju wróciwszy znowu tutaj, zaczął żyć wspaniale. Stanisław August udając się 1784 roku na sejm grodzieński przybył go odwiedzić w Nieświeżu. Radziwiłł przyjął króła tak wspaniale i z tak wielką liczbą obywateli, że okolice Nieświeża zdawały się być zamienione na pole elekcji pod Warszawą. Sławne to było przyjęcie, o którem mówiono: gościem był król a gospodarzem Radziwiłł. Nieraz też dumny Panie Kochanku powtarzał: Król sobie królem w Krakowie, a ja w Nieświeżu. Wtenczas to słynął pałac letni zwany Alba, opodal zaś był inny włoski ogród z mniejszym letnim pałacykiem zw. Konsolacya. Dawniejszym był gmach pod imieniem Eremitorjum. Oprócz tego, w zwierzyńcu Alby znajdowały się różne altany, pomarańczarnia i cieplarnia, a na- koniec Persyarnia, gdzie była fabryka pasów perskich.
Do ważniejszych i świetniejszych uroczystości, jakie się odbywały w Nieświeżu za ks. Karola: obchód 100-lecia oswobodzenia od Turków Wiednia przez Jana III i wspaniały pogrzeb sprawiony macosze, z Mycielskich Radziwiłłowej Wojew. Wileńskiej. Wypadki krajowe roku 1792 położyły koniec temu świetnemu istnieniu Ordynatów Nieświeskich, a co większa rozproszyły zbiory zamkowe. Mieszczanie w roku 1760 własnym kosztem wymurowali bramę w kształcie łuku i fundowali na nią kaplicę z ołtarzem i obrazem Matki Boskiej, który tu z dawnej kaplicy zamkowej przeniesionym został. Karol Radziwiłł odnowiwszy tę bramę, kazał dać ów dumny napis: Restauratum Anno Domini 1788, Dominantę Principe Carolo II. Po kasacie Jezuitów w r. 1733, kościół ich obrócono na farę. W sklepach tego kościoła stoją szeregiem trumny Ordynatów Nieświeskich. Na przedmieściu zw. Nowe Miasto jest filjalny kościołek murowany św. Izydora. Zamek był wzięty podczas wojny r. 1792 po zaszłej potyczce pod miastem, i odtąd już przestał być murowanym. W Nieświeżu uczył się w szkołach tamtejszych Władysław Syrokomla. Obecnie większość zbiorów uległa zagładzie w czasie wielkiej wojny, wiele portretów pocięto szablami bolszewickiemi - w dawnej działowni - garaż. Tempora mutantur...
NIEMEN, st. kol., poczt, i telegr. pomiędzy st. Nowojelnią a Lidą.
W odległości 8 1/2 klm. od st. Niemen, znajduje się Huta Szklana pp. Stolle w osadzie zwanej "Brzozówka".
Huta egzystuje od 1891 r. założona przez pp. Juljusza Stolle i Wilhelma Krajewskiego. W 1924 r. przekształconą została na spółkę akcyjną.
Przed wojną były czynne 2 fabryki, lecz w czasie wojny jedna została zniszczoną do fundamentów, a druga obecnie czynna, była bardzo uszkodzona.
Tę ostatnią odbudowywano dwa razy: raz po wojnie światowej drugi raz - po bolszewickiej.
Obecnie fabryka jest postawioną na poziomie nowoczesnych wymagań technicznych, pracuje na trzech piecach, zatrudniając ok. 650 robotników.
Wyrabia się wszelkiego rodzaju szkło (za wyjątkiem szybowego) począwszy od prostych rzeczy, kończąc na szkle luksusowym, laboratoryjnym i chemicznym.
Oprócz poważnego zbytu swych wyrobów na rynkach krajowych fabryka posiada odbiorców na znaczne ilości szkła za granicą, wysyła mianowicie towary: drogą morską przez Gdynię, Gdańsk, Hamburg, Tryjest, Constanzę, drogą lądową przez stacje .graniczne: Zemgale, Zbąszyń, Zebrzydowice, Sniatyń. Eksport został znacznie powiększony szczególnie w latach ostatnich (1929-31) i jest obecnie kierowany do Estonji, Łotwy, Litwy, Anglji, Francji, Hiszpanji, Albanji, Grecji, Turcji, Palestyny, Syrji, Mezopotamji i do licznych miejscowości w innych częściach świata, jak w Afryce: Zanzibar, Tanga, Mossamedes w Angoli; w Ameryce: Buenos Aires, San Salvador, Panama, pozatem wiele innych. Czynione są próby eksportu dla Australji.
Jako ośrodek przemysłowy na kresach fabryka ma wielkie znaczenie, dając stałe zarobki okolicznej ludności w szerszym promieniu, podnosząc przez to jej dobrobyt. Jest od chwili swego powstania ścisłe polską placówką i, dzięki ożywionej pracy kulturalno-oświatowej, przyczynia się znacznie do podniesienia kultury narodowej mieszkańców fabryki i okolicy.
Posiadając bardzo korzystne warunki miejscowe, fabryka ma trwałe podstawy dla dalszego rozwoju.
NALIBOKI, miasteczko i dobra z obszernemi lasami, w których znajdują się wielkie pokłady rudy żelaznej; własność dawna Radziwiłłów ordynatów nieświeskich. Była tu huta najsłynniejsza na całą Litwę.
OBRYNA al. Obryno, dobra nad rzeką Obrynką, pow. nowogródzki w miejscowości malowniczej, w glebie wybornej pszennej; dziedzictwo Kaszyców, rezydencja wspaniała z muru wzniesiona; w starożytnym pałacu był najsławniejszy na całą Litwę zbiór porcelany; oprócz tego znajdowały się dzieła sztuki, pamiątki, archiwum. Kaplica kat. par. Połoneczka. Podług dykcjonarza Echarda gniazdo familji Obryńskich.
OSTASZYNO al. Ostaszyn, wieś i piękne dobra nad rz. Serwecz, pow. nowogródzki. Dobra niegdyś należały do Baków, następnie do dysydenckiej rodziny Szwykowskich. Jan Szwykowski wzniósł tu murowany zbór kalwiński obecnie zupełnie zniszczony, w podziemiach znajdowały się groby Szwykowskich. W późniejszych czasach, gdy Szwykowscy powrócili na łono kościoła katolickiego, zamierzali świątynię ostaszyńską oddać katolikom, ażeby temu zapobiedz krewni ich Ottenhauz i Guenter nabyli tę majętność i utrzymali w niej zbór kalwiński. Przez spadek Ostaszyn dostał się w 1-szej połowie b. stulecia protestanckiej rodzinie Grabowskich. Piękny starożytny pałac murowany mieścił w sobie archiwa po Szwykowskich i Ottenhauzenach, a w zborze helweckim znajdował się księgozbiór, archiwa i niektóre pamiątki. W 1653 r. przy zborze tym pełnił obowiązki duchownego znany w dziejach wyznania helweckiego na Litwie Paweł Żarnowicki. Miejscowość bezleśna lecz piękna, pagórkowata.
POŁONECZKA - m-ko, wieś i dobra nad rz. Dźwieją. Kościół katolicki p. w. św. Jerzego, z drzewa wzniesiony w 1751 r. kosztem biskupa sufragana Załkowskiego. Połoneczka, własność niegdyś Dussiatskich Rudominów, dziś ks. Radziwiłłów, zajaśniała pełnym blaskiem na schyłku zeszłego stulecia i na początku bieżącego, mianowicie gdy tu mieszkał ks. Maciej Radziwiłł, kasztelan wileński, ożeniony z Chodkiewiczówną. Rzadki to był wyjątek obywatela w tamtych smutnych czasach. Pałac Połonecki słynął za ks. Macieja gustem wykwintnym i bogactwem. Tu się ześrodkowywało życie obywatelskie kilku województw i niektóre festyny stały się legendowemi. Po śmierci ks. Macieja Połoneczka całkiem podupadła i w tym czasie rozproszono wiele pamiątek prawdziwych, a świetność już nie wróciła. Dopiero ks. Maciej, wnuk ks. Macieja, ożeniony z Krasińską wzmógł fortunę domu. W pałacu znajdowało się oratorjum, cenna bibljoteka, archiwum, znaczna ilość dzieł sztuki i pamiątek, zwłaszcza bronzy i kollekcja numizmatyczna.
RUBIEŻEWICZE - m-ko i dobra, w miejscowości górzystej, malowniczej, obfitej w żywą wodę. Miały one niegdyś znaczenie, jako gródek obronny, gdyż tędy w XIII wieku przechodziły granice Litwy, lecz gdy granice Litwy posunęły się dalej na wschód, straciły swoje znaczenie, zostając już tylko własnością w. ks. lit., jako część klucza kojdanowskiego. W 1550 roku Rubieżewicze weszły w skład hrabstwa w domu Radziwiłłów, przez wiano Radziwiłłówny przeszły do Wittgenstejnów. W m-ku istniała cerkiew unicka prawie do połowy XVIII wieku, lecz po pożarze w 1740 roku nieodbudowana, kościół zaś fundacji Radziwiłłowskiej miał kaplicę w Sule i przetrwał do r. 1866. Kościół przerobiono na cerkiew.
W 1867 roku cesarz Aleksander II przysłał do cerkwi bogaty obraz N. P. Kazańskiej. Rubieżewicze niegdyś świetne przez rezydencję Radziwiłłów i Brzostowskich, niezachowały śladów przeszłości.
SZCZORSE. Dobra i miasteczko, starodawna dziedzina możnej i znakomitej rodziny Litaworów Chreptowiczów (dawniej Chrebtowi- czów), z których Joachim Chreptowicz kanclerz W. L. wymurował tu wielki pałac w guście francuskim, w 1776 roku i zgromadził szacowny księgozbiór, zawierający samych polskich dzieł do 10.000 tomów. Były między niemi najrzadsze druki, a przytem wiele ciekawych i cennych rękopisów. Bibljoteka Szczorsowska wywieziona została przed przyjściem Niemców do Kijowa i wcielona do bibljoteki Uniwersytetu tamtejszego, z tem jednak zastrzeżeniem, że po wojnie ma wrócić do Wilna do bibljoteki uniwersyteckiej.
Tenże kanclerz, pierwszy w Litwie oczynszował włościan swych poddanych, wprzód osadziwszy każdego gospodarza na oddzielnej sadybie. On także pierwszy wprowadził w swych dobrach poprawne gospodarstwo.
W Szczorsach bywał Mickiewicz, Lelewel, Syrokomla.
Obecnie pałac zniszczony doszczętnie wskutek działań wojennych (w pałacu mieścił się blindaż niemiecki).
Park wycięty, pokopany rowami strzeleckiemi.
Jakby na ironję losu pozostał tylko na frontonie pałacu napis: "Paci et Libertati"...
Około Szczors przez Niemen został wybudowany kosztem rządowym w 1926 roku most drewniany systemu inż. Rechniewskiego długości 274 m. o 8 przęsłach. Sejmik Nowogródzki zaś zbudował groblę dojazdową do mostu o ogólnej długości około 4 kim.
STOŁPCE, miasto powiatowe.
Stołpce, nad Niemnem. Obecnie graniczne z Rosją, liczące około. 6.000 mieszkańców (prawosławych 40 proc., Żydów 40 proc., katolików i innych 20 proc.).
Dawniej-własność ks. Czartoryskich. Była tu przystań dla statków zw. wicinami, spławiają- cych zboże z głębi kraju do Królewca i składy kupieckie żyta, konopi i t. d.
Z kościołów dawnych: Dominikanie fundowani w 1623 roku i kościół parafjalny drewniany im oddany przez Aleksandra i Zofję Słuszków, kasztelanów mińskich p. w. św. Kazimierza.
W 1926 roku wybudowano nowy dworzec kolejowy.
W następnych latach wybudowano: Kolonję urzędniczą Urząd Celny
Dom dla urzędników celnych Urząd Skarbowy Sąd Grodzki i areszt Dozór sanitarny Posterunek policyjny.
ŚWITEŹ. Jezioro w pow. Nowogródzkim, największe w powiecie, zajmuje około 170 ha przestrzeni. Brzegi: północny, wschodni i południowy obrosłe lasami. Ma na brzegach sitowie; dno piaszczyste. Niezbyt rybne.
Według podania ludowego, które miał za osnowę swej ballady Mickiewicz, jezioro to pokrywa zatopiony na dnie zamek i miasto, które zapadły się w topieli wodnej na prośbę bezbronnych niewiast, kiedy na gród napadł liczny nieprzyjaciel. Okoliczni mieszkańcy wskazują z brzegu bruki starożytnego miasta i rzeczywiście bruk taki w średniej wielkości kamieni jakby kunsztownie ułożony, rozciąga się z wysokiego brzegu w głąb wody. Jest to wał w trzech miejscach ułożony z kamieni, które woda podmywając, zsypała do jeziora. Zawisza czyniąc tu poszukiwania archeologiczne w roku 1871 znalazł na dnie jeziora przy brzegu kilka odłamków krzemiennych, ręką ludzką odbitych i obrobionych, w wodzie zupełnie zbielałych; na otaczającym zaś wale, w nieznacznej głębokości czerepy od naczyń bardzo pierwotnych oraz odłamki krzemienne, ale koloru czarnego, przezroczystego. Lud miejscowy opowiada o pojawiających się na jeziorze wodnicach, które zowie Świteziankami, podanie to posłużyło Mickiewiczowi za osnowę do znanej powszechnie ballady "Świtezianka". Ciekawą jest roślinność jeziora: zgrupowane są tu rośliny niesłychanie rzadkie, tworzące może jedyny zespół w Europie, jak np.:
Isoetes lacustris.Najas flexillis.
Litorella lacustris.
Lobellia Dortmana.
Za czasów Mickiewicza jezioro należało do rodziny Niezabytowskich, ówczesnych właścicieli Sworotwy, Wałówki, Miratycz i innych majątków w powiecie Nowogródzkim. Za udział właściciela w powstaniu 1831 roku jezioro wraz z folwarkiem Pieszczanką zostało skonfiskowane na rzecz skarbu rosyjskiego, a w 1864 roku za zasługi rusyfikatorskie ("za uśmiarenje polskaho miatieża") rząd rosyjski nadał Świteź z folwarkiem Pieszczanką urzędnikowi kancelarji Murawjewa - Ochłopkowowi. Folwark podarowany przez rząd rosyjski za zasługi został zaliczony do t. zw. majątków "instrukcyjnych", t. j. nie mógł być ani sprzedany, ani wydzierżawiony, ani nawet oddanym w zarząd polakowi. W kilka lat potem Ochłopkow umarł, a wdowa sprzedała Świteź p. Konstantemu Wojnie, właścicielowi obecnie rozparcelowanego osadnikom wojskowym majątku Miratycze, położonego w pobliżu jeziora.
Wojna, jako Polak, oczywiście, sam kupić nie mógł, więc akta kupna były sporządzone fikcyjnie na imię podstawionego Rosjanina Stachowicza, który za tę "usługę" pobierał od Wojnów pewne roczne wynagrodzenie. Trwało tak lat około 35.
W roku 1901 mąż ostatniej z rodu Wojnów, właścicielki Świtezi, p. Jadwigi Abłamowiczowej, naciskany przez fikcyjnego właściciela Stachowicza, któremu zawadzała ta fikcyjna własność, podstępnie, bez wiedzy żony i wbrew jej woli sprzedał Pieszczankę wraz ze Świtezią, oczywiście za bezcen, urzędnikowi z Grodna - Kazakinowi. Kazakin, nowy właściel Świtezi, wybudował na t. zw. "Królewskim brzegu", wśród odwiecznych lip, dębów, grabów i zdziczałych bzów letni dom mieszkalny, coś w rodzaju willi i tu przyjeżdżał z Grodna na letnie wywczasy.
Lecz już w 1905 roku po jego śmierci wdowa po nim sprzedaje Świteź Puszkarskiemu, urzędnikowi kancelarji archiereja w Mińsku. Pomimo starań p. Abłamowiczowej i okolicznych zamożnych ziemian nie udało się za rządów rosyjskich odkupić Świtezi, gdyż stały temu na przeszkodzie powody natury prawnej i materjalnej i wskutek tego jezioro dotychczas znajduje się w posiadaniu rodziny Puszkarskich.
W 1927 roku staraniem Polskiego Towarzystwa Krajoznawczego przy jeziorze wybudowano schronisko, jako wzór służył dworek Kościuszki w Mereczowszczyźnie, pow. Kossowskiego.
STOLOWICZE. (Stwołowicze) m-ko. Jest to dawna osada, nadana Niemirze Rezanowiczowi przez Witolda; Kazimierz Jagiellończyk 1450 roku potwierdził to nadanie. W dalszej kolei czasu, Stwołowicze nabyte zostały przez Mikołaja Krzysztofa Radziwiłła zwanego Sierotką. Syn jego Zygmunt w 17 roku życia powziął chęć wstąpienia do zakonu kawalerów Maltańskich i w roku 1609 udał się do Malty, a po złożeniu ślubów, odbył na morzu Sródziemnem wyprawę przeciw piratom afrykańskim. Mikołaj Krzysztof Radziwiłł, za zniesieniem się z W. Mistrzem Alofem de Vignacourt, postanowił założyć dla syna Komandorję w Litwie, przeznaczając na ten cel nabyte przez siebie dobra Stołowicze i majętność Pociejki. Odtąd Stołowicze znane są, jako stolica jedynej komandorji w W. Ks. Lit. Pierwszy jej posiadacz Zygmunt Karol Radziwiłł, starał się ją ozdobić, i sprowadziwszy z Włoch budowniczego, wystawił domek Loretański, w którym według podań pobożni wiele łask za przyczyną Matki Boskiej doznawali.
Po Zygmuncie komandorami byli dwaj bracia Judyccy, Pac, Dąbrowski, do 1764 roku hr. Jerzy de Saxe, syn Augusta Ił. Po zgonie Augusta III, wskutek wybuchu w kraju reakcji przeciw domowi Saskiemu, konfederacja Brzeska prowadząca na tron Stanisława Augusta Ponia- towskiego, prześladując wszystkich stronników dawnego rządu, odsądziła od komandorji hrabiego Saskiego, jako cudzoziemca, przyznawszy ją Bartłomiejowi Steckiemu.
Po jego zejściu objął Stołowicze Ludwik Radziwiłł, ordynat Kiecki, a następnie dobra te przeszły pod prawo ziemskie.
Stołowicze jest to mała mieścina, nie mająca oprócz komandorji innych wspomnień historycznych; pamiętne jest jednak zadaną klęską przez generała Suworowa, Hetm. W. L. Michałowi Ogińskiemu 23 września 1771 roku. Czas jakiś Stołowicze były miastem powiatowem, wróciły jednak niebawem do rzędu miasteczek parafjalnych.
Kościół farny miał przy sobie szpital fundowany r. 1657 przez jednego z Radziwiłłów.
SLONIM, miasto powiatowe.
Słonim posiada ok. 14000 mieszk. żyd. 62%, kat. 22%, praw. i inn. 12%. Nieznany początek jego sięga odległych dość wieków. Długosz, jak również ruscy dziejopisarze wspominają o polach słonimskich już w latach 1040-1044. To pewna, że w XIII wieku był Słonim grodem czyli zamkiem drewnianym, który Kojdan wódz Batego najechawszy z tatarami r. 1241, z ziemią zrównał. Musiał go niewątpliwie odbudować w tymże samym roku wódz litewski Erdziwiłł, syn Ryngolta, który zajmował tę stronę Słowiańszczyzny po ustąpieniu Mongołów. Podczas panowania Litwy za Mendoga, Lew, syn Daniela ks. Halickiego zdobył w r. 1252 Słonim; wszakże to miasto wskutek przymierza między Danielem a królem Mendogiem r. 1258 zawartego, ostatecznie za własność litewską przyznanem zostało. Z czasem tak dalece wzrosło, że około r. 1290 Montwid najstarszy syn Gedymina W. K. L. w nim założył stolicę swojego księstwa. Opieka panujących za dynastji Jagiellońskiej, oraz długie lata pokoju, podniosły jeszcze więcej Słonim i zjednały mu od Zygmunta I r. 1532 nadanie praw miejskich magdeburskich. Przy ostatecznej unji Litwy z koroną, po urządzeniu sądownictwa stałego w wielkiem księstwie, Słonim stał się miastem sądowem, gdzie gród i ziemstwo ustanowionem zostały. Zygmunt III nadał Słonimowi za herb lwa złotego z krzyżem podwójnym, na kształt herbu Lis, w błękitnem polu. Sejm r. 1631 naznaczając tu miejsce zjazdów przedsejmowych, przyczynił się znakomicie do wzrostu jego. Zwyczaj tych zjazdów trwał tylko do r. 1685. Do tego dodać należy: że tu każdorocznie odbywał się popis rycerstwa tegoż - powiatu i sejmiki do wyboru posłów na sejm i deputatów na trybunał. Po zniszczeniu miasta podczas wojen za Jana Kazimierza i zatraceniu oryginalnych przywilejów, król Michał w roku 1699 wszystkie prawa i nadania poprzedników potwierdził.
Słonim posiada liczne kościoły i zakłady religijne; fara pod wezwaniem św. Andrzeja, najprzód z drzewa r. 1493 zbudowana, a potem z muru wzniesiona; cerkiew wschodniego kościoła podobnie starożytna, niewiadomego początku, otrzymała przywilej od Zygmunta Augusta. Do najdawniej wprowadzonych tu zakonów należą Bernardyni, bo klasztor ich z kościołem
i szpitalem, jui w r. 1630 wymurował i uposażył Andrzej Radwan seler, królewski. Bernardynki miały tu wymurowany kościół i klasztor w r. 1645, a nieco później Benedyktynki. W latach 1660- 1680 wprowadzono zakony Franciszkanek i Dominikanów. Najpóźniejsza fundacja jest jezuitów, bo dopiero w 1717 r., którym August II nadał całą ulicę w mieście. Znajduje się tu także tatarski meczet drewniany i synagoga jeszcze w roku 1641 wymurowana. Już wtedy Słonim był jednem z ważniejszych miast drugiego rzędu na Litwie. Michał Ogiński H. W. L. dostawszy starostwo słonimskie i osiadłszy tu na początku panowania Stan. Augusta, długim pobytem bogatego dworu i założeniem rozmaitych fabryk jeszcze bardziej podniósł i uświetnił to miasto. W samym prawie jego środku wymurował obszerny pałac i zapełnił miasto dużemi budowami. Około r. 1770 założył drukarnię. Co większa wykopał własnym kosztem kanał z Jasiołdy do Szczary płynący przez Słonim i tym sposobem ożywił handel i przemysł. Słonim za czasów Ogińskiego stał się głośnym siedliskiem gustu i wytwornych rozrywek. Stanisław August jadąc w r. 1784 na sejm grodzieński był tu hojnie podejmowany. Należał Słonim do Ekonomji królewskiej.
W latach 1920-1930 Słonim powoli odbudowywał się po Wielkiej Wojnie. Z budowli rządowych w tym czasie wzniesionych należy wymienić:
Kolonję urzędniczą murowaną.
Gruntowny remont i przebudowa kościoła i klasztoru po-bernardyńskiego. W klasztorze umieszczono Urząd Starostwa Powiatowego i inne powiatowe urzędy.
Na kanale rz. Szczary zbudowano most syst. Rechniewskiego, drewniany.
SYNKOWICZE, wieś i osada w pow. Słonimskim. Kościół z XV w. obronny, początkowo wschodniego obrządku, potem unicki, obecnie katolicki.
SINIAWKA al. Sieniawka, m-ko nad rz. Naczą w dawn. pow. Słuckim. Do 1874 r. należało do ordynacji kleckiej ks. Radziwiłłów, filja p. w. św. Mikołaja w Naczy z 1789 r. Miejscowość lesista. Niegdyś Siniawka wraz z domin. Nacza należała do Hlebowiczów, jak o tem świadczy dokument z 1533 r.
SNÓW, m-ko, wieś i dobra nad rz. Snówką w pow. Nowogródzkim, w miejscowości lekko falistej, bezleśnej. Posiadał dawniej parafję katol. b. dek. stwołowickiego, z kościołem fundacji Radziwiłłów, oraz kaplicę w Lipie. W miasteczku jest cerkiew przerobiona z kościoła, oraz cerkiew p. w. św. Piotra i Pawła z 1836 r., murowana, zbudowana kosztem Kazimierza Rdułtowskiego. Snów, niegdyś Radziwiłłów, stał się później własnością możnej rodziny Rdułtowskich, spokrewnionej z Radziwiłłami. Rdułtowscy mieli tu głośną stadninę koni. Przy końcu zeszłego wieku jeden z Rdułtowskich zbudował tu olbrzymi pałac o 100 pokojach. Snów znany jest z tragicznej historji rodzinnej Rdułtowskich, podobnej do historji Oświęcimów. W Snowiu zabił się Spitznagiel, przyjaciel J. Słowackiego. W czasie konfederacji barskiej Snów uległ zniszczeniu. Król Stanisław August jadąc do Nieświeża w 1785 r. nocował z wielką paradą powitany przez ks. Karola Radziwiłła "Panie Kochanku". W 1812 r. zaszła pod Snowem utarczka pomiędzy oddziałem kap. Rosokowskiego z dywizji Dąbrowskiego a kozakami. W 1854 r. nabył Snów z folwarkami baron Gustaw Harthing. Według podań ludowych w czasach gdy pałac stał pustką ukazywały się duchy i straszyły tych, którzy się ośmielili tam nocować. Obecnie pałac z działką gruntu został darowany przez właściciela bar. Harthinga Skarbowi Państwa.
W 1929 i 1930 r. przeprowadzono na koszt Skarbu Państwa gruntowny remont i przebudowę pałacu. Mieszczą się obecnie w nim mieszkanie oficerów K. O. P., kancelarje, kasyno oficerskie. Obok pałacu wybudowano duży gmach koszar, w których zostali umieszczeni żołnierze, stacjonującego tu baonu K. O. P.
SWOJATYCZE, m-ko i dobra nad rz. Wiedźmą pow. Nowogr., gm. i paraf, katol. Darewo, niegdyś Obuchowiczów, obecnie Zyberk- Platerów. Cerkiew p. w. św. Mikołaja. Do 1863 r. był tu kościół katolicki par., obecnie zaś znajduje się kaplica cmentarna par. Darewo. Rezydencja wspaniała, posiadała dużo pamiątek i dzieł sztuki. Obuchowiczowie jeszcze XVIII w. utrzymywali tu piękną stadninę koni.
SWOROTWA WIELKA. Zniszczony pałac z początków XIX w., własność niegdyś Judyckich, ostatnio hr. Potockich.
Niezwykłej formy cerkiew, plan której przedstawia trójkąt równoramienny (dawniej loża masońska).
SZCZUCZYN, miasto powiatowe (od r. 1929).
Szczuczyn (dawniej zw. Szczuczyn Litewski) nad rzeką Szczurzynką, liczy ok. 3000 mieszk., st. kol. Różanka, dojazd od st. kolei szerokotorowej.
Z ciekawszych budowli należy wymienić kościół katolicki p. w. Jezusa Chrystusa zbudowany w r. 1829 przez ks. Druckiego-Lubeckiego (poprzednio był tu kościół drewniany p. w. św. Jerzego) i pałac ks. Druckich-Lubeckich.
Szczuczyn należał niegdyś do Scypionów, którzy tu, w/g Balińskiego, ufundowali kolegjum Pijarów i szkoły. Tymczasem konstytucja 1726 r. potwierdzająca kolegjum pijarskie w Szczuczynie nazywa fundatorem Hlebickiego-Józefowicza, wojskiego połockiego.
Kolegjum pijarskie w Szczuczynie należało do znaczniejszych i utrzymywało seminarjum pijarskie i szkoły wyższe, w których uczono nawet języków wschodnich.
W 1742 r. Teresa z Hlebickich-Józefowiczów Scypjonowa, kasztelanowa smoleńska, sprowadziła tu zgromadzenie Sióstr Miłosierdzia i założyła szpital. Komisja Edukacyjna, organizując szkoły krajowe wyniosła szkołę szczuczyńską do rzędu podwydziałowych o 3 klasach.
Po Scypjonach, Szczuczyn przeszedł do ks. Druckich-Lubeckich.
TUHANOWICZE. Dwie wsie i dobra nad rz. Serwecz, pow. nowogr. Była tu cerkiew filjalna p. w. Podwyższenia Krzyża Św., fundacji Wereszczaków i kaplica katol. na cmentarzu grzebalnym. Własność pierwotnie ks. Tuhanów, następnie za króla Zygmunta przeszła do Massalskich, którzy stąd przezwali się Tuhanowskimi. W XVII w. Tuhanowicze należały do kilku właścicieli: Danejków, Tuhanowskich, Nornickich i Kościenieckich. Później te dobra długo były we władaniu Wereszczaków. W 1818 r. i dwu następnych, gości tu, jako student uniwersytetu jeszcze i kolega młodego Wereszczaki, w domku zw. Murowanka Adam Mickiewicz. Tu poznał i pokochał Marylę, siostrę kolegi. W drugiej ćwierci stulecia Tuhanowicze nabyli Tuhanowscy
posiadają do dziś dnia. Przy dworze był piękny park po Wereszczakach, w którym pozostała altana, upamiętniona epizodami z dziejów miłości poety, tudzież kamień wielki wśród jaru, cel jego przechadzek. Obecnie Tuhanowicze przez właścicielkę darowane zostały Państwu.
Z dawnych zabudowań pozostały tylko fundamenty.
TURZEC, m-ko w pow. Nowogródzkim, dawniej wielkie dobra Chodkiewiczów. Pozostały
pawilony b. dworu.
WOŁOZYN, miasto powiatowe.
Wołożyn posiada 2630 mieszk.; żyd. 45%, prawosł. 35°/o, katol. i inn. 20°/o. Miasto ojczyste książąt tego imienia, już wygasłych, gdzie Józef Bogusław Słuszka późniejszy dziedzic fundował r. 1681 Bernardynów. (Dzisiaj własność hr. Tyszkiewiczów).
W latach 1920-1930 wybudowane zostały następujące budowle:
Kolonja Urzędnicza
Posterunek Policji p.
Urząd powiatowy ziemski
Kompleks budynków dla K. O. P. Przebudowano gruntownie b. pałac hr. Tyszkiewiczów dla Starostwa powiatowego i Sejmiku.
Wybudowano szosę łączącą st. kol. Horodżki z Wołożynem.
WAŁÓWKA, własność w XVII w. Kurczów herbu Radwan. Kościół w W. fundował Stefan Kurcz, wojewoda brzeski w 1685 r.
W kościele znajdował się obraz M. B. Łaskawej z dzieciątkiem słynący cudami.
Klasztor Dominikanów skasowany w 1832 r. a z nim zabrany i kościół.
Tenże wojewoda Kurcz postawił cerkiew p. w. św. Piotra i Pawła unicką, która dotychczas istnieje, już jako prawosławna.
W innych źródłach jest wzmianka, iż obecna cerkiew jest to dawny kościół dominikanów.
Dwa bardzo stare portrety wojewody Kurczą i jego żony, - mocno zniszczone w czasie wojny - znajdują się u pp. Karpowiczów w Czombrowie.
WISZNIEW, wieś kościelna zwana miasteczkiem. W r. 1498 dzidzie tych dóbr Siemion Giedygołdowicz kasztelan wileński wymurował tu kościół w stylu gotyckim. W prezbiterjum był portret fundatora. Tradycja utrzymuje, że kościół ten przez czas niejakiś należał do wyznania kalwińskiego. Po zniesieniu jezuitów i reformie akademji wileńskiej założono tu szkoły podwydziałowe, za dziedzictwa Joachima Chreptowicza podk. W. L. - Wiszniew otoczony jest obfitują- cemi w rudę żelazną wielkiemi lasami, w których Chreptowicz założył ongiś fabrykę.
WERESKOW al. Wereskowo, dobra i wieś nad rzeką Berezką, pow. nowogr. Dawne dziedzictwo Brochockich. Piękna rezydencja, miała archiwum domowe z niektóremi pamiątkami. Kaplica katol., par. Wsielub z grobami Brochockich z muru wzniesiona.
WOROŃCZA. Dobra nad rzeką Doro- hówką, pow. nowogr., w okolicy malowniczej. Kościół murowany św. Anny z r. 1781, z fundacji Józefa Niesiołowskiego, ówczesnego dziedzica, miał kaplicę w Tuhanowiczach, Serweczy i Kozłach. Obecnie Worończa przeszła w ręce Lubańskich. Jest tu piękny pałac, z drzewa wzniesiony wśród wspaniałego parku, zawierał pamiątki przeszłości i jest ozdobą okolicy. Oprócz pałacu zasługują na uwagę wszystkie budynki pięknej architektury. Starożytny skarbiec, z wieżą gotycką, jak niemniej olbrzymie szpalery lipowe. W 1807 r. był tu zastępcą pełnomocnika u woj. Niesiołowskiego, głośny starożytnik Adam Czarnocki, piszący pod pseudonimem Zoryana Dołęgi Chodakowskiego. O Worończy znajdujemy wzmiankę w "Panu Tadeuszu":... "I ma sto wozów sieci w zamku Woroczańskim".
WSIELUB, miasteczko w odległości 14 km. od Nowogródka. Na uwagę zasługuje b. starożytny kościół. Miał go zbudować w 1433 r. Andrzej Niemirowicz (Niemirycz?) Wojewoda Kijowski.
W 1543 i 1545 r. Józef de Woyna Sołłohub wojewoda połocki z żoną swoją, Niemiryczówną z domu, ofiarowali pewne dary kościołowi Wsie- lubskiemu, o czem świadczył autentyk na pergaminie za Zygmunta I pisany.
Przyczyną zatraconych śladów erekcji kościoła jest ta, że po roku 1545 dyssydenci zabrali kościół na swój zbór.
Jak długo znajdował się kościół w ich ręku nie jest dokładnie wiadome. Po przeprowadzeniu dochodzenia własności kościelnej w 1642 r. ks. Wawrzyniec Moczarski zrobił nakoniec ugodę wieczystą z ks. Januszem Radziwiłłem podczaszym W. X. L. za aprobatą biskupa wileńskiego Woyny, mocą której to ugody oddane zostały proboszczowi wszystkie dawne fundusze.
W 1789 r. piorun spalił dach na kościele i wszystko, co było drewniane, spaliło się. Przy kościele była wieża, lecz zawaliła się w w. XVII.
Po 1795 r. kościół był poddany gruntownej naprawie i widocznie z tego czasu pochodzą rozmaite przeróbki i dobudówki, które zniekształciły pierwotny wygląd kościoła.
> W XVIII w. Wsielub należał do Pociejów.
Obecnie należy do hr. Karola 0'Rourke.
Na uwagę zasługuje oprócz kościoła, jeszcze stary dwór Pociejów i dawna karczma w miasteczku. Obie budowle bardzo zniszczone.
ZADWIEJA albo Zadźwiej. Dwie wsie i folwark w pow. nowogródzkim. Istniał tu do r. 1866 kościół parafjalny. Własność Czeczottów. Piękny dwór drewniany.
ZAOSIE zw. Kołdyczewskie, okolica szlachecka, wieś i folwark w pobliżu jeziora Kołdyczewskiego, pow. nowogródzkiego. Wieś tę uważano za miejsce urodzenia Adama Mickiewicza. Poeta tu spędził tylko dwa lata swego dzieciństwa. Zaosie mocno zniszczone obecnie przez wojnę światową.
W Zaosiu na miejscu, gdzie był dom, w którym przebywał Mickiewicz, staraniem wojska został wystawiony skromny pomnik w kształcie obeliska.
ZBÓJSK, wieś nad Niemnem, pamiętna bitwą, stoczoną między wojskiem polskiem pod wodzą generała Dembińskiego a Rosjanami pod dowództwem gen. Sawoyni 11 lipca 1831 r.
Dembiński po bitwie przestał w Zbójsku jeden dzień dla wypoczynku i pociągnął dalej do Wsielubia.
W 1923 r. zbudowano most drewniany przez Niemen dł. 300 m. i przez jezioro Czyżewskie dł. 60 m. oraz nasypano groblę dł. ok. 2 km.
Dziwnym zbiegiem okoliczności przy biciu pali i wytyczaniu drogi pod groblę natrafiono na dawne pale i na dawną drogą, prawdopodobnie pozostałe z przejścia wojsk polskich w 1831 r.
Myśl i plany polskiego inżyniera z przed stu laty zbiegła się prawie identycznie z myślą i planami polskich inżynierów obecnie budujących most i groblę.
ŻEMŁOSŁAW. Nazwę swą miejscowość otrzymała od możnej rodziny Żemłłów, którzy władali tą majętnością w XVII w. i początkach XVIII w. Następnie po kądzieli przeszedł do Paców. Od Paców kupili go Szczyttowie, potem przeszedł do Kieniewiczów, a w r. 1807 Antoni Kieniewicz, sędzia ziemski mozyrski, sprzedał całą tę majętność Jakóbowi Umiastowskiemu.
Najpiękniejsza ozdoba Zemłosławia - to pałac, przypominający pałac w Łazienkach, wybudowany przez Umiastowskich.
Pałac posiadał przed wojną b. bogaty księgozbiór cennych i nader rzadkich druków polskich. Obecnie cały majątek został ofiarowany przez właścicielkę hr. Umiastowską Uniwersytetowi Stefana Batorego w Wilnie.
ŻYROWICE. Jest tu głośny na całą Litwę kościół z d. monasterem Bazyljanów. W dawnych czasach była tu rozległa puszcza, w której jak niesie podanie, pasterze odkryli 1480 r. na gruszy mały obraz Bogarodzicy, w tem miejscu właśnie gdzie dziś ołtarz jej poświęcony znajduje się w kościele. Aleksander Sołtan, który te dobra otrzymał w nagrodę zasług od Kazimierza IV, wybudował tu kościół drewniany, który ozdobił i uposażył Jan Sołtan marsz, słonimski, a po spaleniu zaczął nową cerkiew budować. Podanie zostało, że podczas pożaru obraz św. zniknąwszy z ołtarza, przeniósł się cudownie na wielki głaz granitowy. Kapłani miejscowi, przeprowadzili go z procesją tymcz. do domku na ten cel zbudowanego, a potem do kaplicy. Szerząca się reforma religijna pod koniec XVI w. przerwała na czas jakiś oddawanie czci obrazowi cudownemu. Dopiero w 1613 r. wprowadzony zakon Bazyljanów do Żyrowic, ożywił znowu to miejsce, które zaczęło słynąć cudownym obrazem Bogarodzicy. Przyczynił się do tego Józefat Kuncewicz. Cześć cudownego obrazu coraz się pomnażała, a liczni dobrodzieje obdarzyli kościół znakomitemi ofiarami, zwłaszcza odznaczył się Lew Sapieha kanclerz W. L.
W 1644 r. Władysław IV odwiedził Żyrowice, Jan Kazimierz również odbył pobożną pielgrzymkę do Żyrowic. Podczas nieszczęść krajowych to miejsce uległo wielkiemu zniszczeniu w r. 1655 i zupełnie spalonem zostało. Po uspokojeniu kraju Bazyljanie znowu się zabudowali i wznowili nabożeństwa. Jan III z synem Jakóbem i August II zaszczycili je swą bytnością. W 1730 r. odbyła się tu uroczystość koronacji cudownego obrazu. Przywieziono tu dwie korony pobłogosławione w Rzymie. Odtąd ściągały jeszcze większe tłumy pobożnych z całej Litwy. Bazyljanie zaczęli utrzymywać szkoły i założyli drukarnię z której wychodziły znane powszechnie kantyczki żyrowickie.
Król Stanisław August zwiedzając Żyrowice 1784 r. uroczyście był przyjmowany przez zgromadzenie zakonne. W głównym kościele czyli cerkwi murowanej po lewej stronie w bocznym ołtarzu jest ów obraz cudowny P. Maryi, pod tytułem zaśnięcia czyli Wniebowzięcia Bogarodzicy. Jest to mały jej wizerunek podługowaty, na kamieniu, a jak twierdzą, na jaspisie rznięty. Prócz tego znajdują się w Żyrowicach trzy kaplice, z których pierwsza murowana, okrywa kamień ów, gdzie po spaleniu pierwszego kościoła miał się przenieść obraz cudowny. Druga ka- plica także murowana, zowie się Kalwarją. Trzecia kaplica p. w. św. Jerzego z drzewa zbudowana, wznosi się na wzgórku za miasteczkiem. Największa uroczystość kościelna w Żyrowicach odbywa się 15 sierpnia. W archiwum zakonnem zachowują księgę, w której zapisywane są ważniejsze zdarzenia miejscowe. Nazwanie cudownego obrazu N. M. P. Zyrowickiej, przeniesione zostało na początku 18 w., do innego obrazu Bogarodzicy, znajdującego się w Rzymie.
W dawnym klasztorze w 1924 r. została założona przez M.W.R. i O.P. średnia szkoła rolnicza z kursem trzyletnim.
Przy szkole czynne jest kółko rolnicze, zakłada się koło hodowlane i mleczarnia spółdzielcza. Szkoła posiada oborę rasy czerwono polskiej.
ŹDZIĘCIOŁ, (al. Dzięcioł, Dzięciołki w dok. Zdzietel). Miasteczko nad. rz. Ździęciołką wpadającą o 23 km. poniżej do Niemna.
Starożytna ta włość hospodarska zw. "dwor Zdzieczolo" nadaną została w 1498 r. przez W. Ks. Aleksandra Kniaziowi Konstantemu Ostrogskiemu hetmanowi z prawem założenia miasta.
W 1570 r. ks. Konstanty Wasil Ostrogski Wojewoda Kijowski fundował tu szpital przy kościele parafjalnym. Zapewne drogą wiana Z. od Ostrogskich przeszedł do Sapiehów którzy tu kościół parafjalny w 1646 r. na nowo przebudowali. Od Sapiehów Z. przeszedł do kniaziów Połubińskich, następnie do ks. Radziwiłłów.
W 1738 r. Mikołaj Faustyn Radziwiłł sprowadził tu zakon rochitów, którzy jednak niedługo przebywali. - Pod koniec XVIII w. ks. Radziwiłówna wychodząc za Stanisława Sołtana, marszałka nadwornego lit. wniosła Z. w ten dom. Za tych czasów zamek żdzięciolski pięknie odnowiono. Założono wówczas tu i ogród angielski. Za parkiem w zacisznym ustroniu, zw. "Chatki" pobudowano kilka pięknych pawilonów ozdobionych wewnątrz freskami malowanemi przez Norblina.
Ostatnim dziedzicem Z. był syn marszałka, Adam pułkownik wojsk polskich.
Po 1831 r. dobra te skonfiskowane zostały przez rząd rosyjski.
Z dawnych gmachów pozostały dotąd: zamek, niegdyś obronny zbudowany przez ks. Ostrogskich na pocz. XVI w., przerobiony na pałac przez Radziwiłłów w. XVIII nosi na sobie piętno panującego wówczas stylu. Za czasów rosyjskich mieściły się tam koszary wojskowe, obecnie znajduje się szkoła zawodowa żeńska.
Kościół katolicki parafjalny, pod wezwaniem Wniebowzięcia N. M. P. zbudowany z cegły w 1646 r. przez Kazimierza Lwa Sapiehę, podskarbiego W. Lit. - W 1743 r. wielki pożar zniszczył nietylko m-ko ale i kościół z ołtarzami, aparatami, sprzętami kościelnymi, archiwum a nawet z nieboszczykami w podziemiach, oprócz samych ścian. Po tej klęsce w 1751 r. został odbudowany przez Mikołała Faustyna Radziwiłła przy współudziale jego żony Barbary z Zawiszów, która była szczególniejszą dobrodziejką i protektorką tego kościoła.
Cerkiew prawosławna, parafjalna, drewniana niewielkich rozmiarów założeniem swoim sięga zapewne czasów ks. Ostrogskich.
W m-ku obecnie zbudowano w 1929 r. elektrownię miejską. Znajduje się tu również tartak i młyn parowy własność prywatna.
DANE INFORMACYJNE I ADRESY
DLA NOWOGRÓDKA ORAZ MIAST POWIATOWYCH WOJEWÓDZTWA NOWOGRÓDZKIEGO
Nowogródek
(St. kolei szerokotorowej - Nowojelnia).
Władze i urzędy: Urząd Wojewódzki, ul. Słonimska Nr. 17. Izba Skarbowa, ul. Słonimska. Starostwo Powiatowe, Wielki Rynek Nr. 1. Urząd pocztowo - telegraficzny, ul. Bazyljańska Nr. 3. Komisarjat Policji Państwowej, ul. Bazyljańska Nr. 6. Magistrat Miasta, ul. Korelicka.
Szkoły: Gimnazjum państwowe im. Adama Mickiewicza, ul. Korelicka. Gimnazjum białoruskie, Wielki Rynek. 3 szkoły powszechne.
Banki: Państwowa Kasa Komunalna, Kasa Spółdzielcza, Bank Żydowski.
Bibljoteki: B-ka miejska, ul. Korelicka, B-ka Kółek rolniczych, ul. Grodzieńska Nr. 6.
Prasa: "Życie Nowogródzkie". Redakcja i Administracja, ul. 3-go Maja Nr. 1.
Kina: Kino Miejskie, ul. Grodzieńska Nr. 7, Kino "Pogoń", Rynek, róg Korelickiej.
Szpitale: Szpital Sejmikowy, ul. Słonimska Nr. 26/28, Szpital Żydowski, ul. Kościelna 52.
Apteki: Apteka B-ci Lejzerowskich, Wielki Rynek 8, Apteka Delatyckiego i Ginzburga, Wielki Rynek.
Towarzystwa: T-wo Popierania Przemysłu Ludowego i Bazar przy T-wie, ul. Grodzieńska Nr. 1.
Hotele: Hotel Europa, ul. Zamkowa Nr. 1, Hotel Handlowy, ul. Kościelna Nr. 3, Hotel Italja, ul. Piłsudskiego Nr. 1, Hotel Szwajcarja, Góra Zamkowa Nr. 12.
Restauracje: Restaur. Ognisko, ul. Bazyljańska Nr. 1, Lejpunera, Wielki Rynek Nr. 6, Borowskiego, ul. Zamkowa Nr. 10, Gospoda Ludowa, ul. Słonimska Nr. 2.
Cukiernie: Cukiernia Łukaszewicza, ul. Mickiewicza Nr. 1, Cukiernia Lewina, Wielki Rynek Nr. 6.
Autobusy: Przystanek autobusowy - Maneż (przy ul. 3-go Maja). Funkcjonują następujące linje autobusowe: 1) Nowogródek - Nowojelnia, 2) N-k - Baranowicze (przez Świteź - Horodyszcze - Stołowicze), 3) N-k - Lubcz (przez Niehniewicze), 4) N-k - Iwje (przez Wsielub), 5) N-k - Lida (przez Hutę Szklaną "Niemen"), 6) N-k - Stołpce, 7) N-k - Nieśwież, 8) N-k - Słonim.
Baranowicze
(przy kolei).
Władze i urzędy: Starostwo Powiatowe, ul. Narutowicza Nr. 55, Komisarjat Policji Państwowej, ul. Nowo. grodzka, Magistrat Miasta, ul. Szeptyckiego Nr. 36.
Szkoły: Państwowe Gimnazjum im. T. Rejtana, ulica Szosowa, Prywatne Gimnazjum żeńskie, ulica Szosowa, Średnia Szkoła Budowlano-Drogowa, ul. Sucharowa Nr. 26, Średnia Szkoła Handlowa, ul. Senatorska, 5 szkół powszechnych.
Banki: Bank Polski, ul. Szeptyckiego, Bank Kupiecki, ul. Szeptyckiego Nr. 31.
Kina: Kino Apollo, ul. Prezydenta Narutowicza, Kino Kasino, ul. Pożarna.
Szpitale: Szpital Miejski, ul. Narutowicza Nr. 5, Szpital Powiatowy, ul. Targowa Nr. 70, Przychodnie Sejmikowe.
Apteki: Apteka Bergmana, ul. Szeptyckiego, Apteka Miejska, ul. Szeptyckiego.
Hotele: Hotel Europa, ul. Wileńska, Hotel Brystol, ul. Mickiewicza Nr. 15. Hotel Warszawski, ul. Piłsudskiego Nr. 4. Hotel Wiktorja, ul. Mickiewicza Nr. 11, Hotel Wileński, ul. Wileńska Nr. 47.
Restauracje: Kasyno Urzędnicze, ul. Szeptyckiego Nr. 32, Klub Myśliwski, ul. Szosowa róg Mickiewicza Nr. 13.
Cukiernie: Cukiernia Centralna, ulica Szeptyckiego Nr. 36.
Autobusy: Przystanek autobusowy, ul. Szeptyckiego przy pomniku Nieznanego Żołnierza. Kursują: 1) Baranowicze -Nowogródek (przez Stołowicze - Świteź), 2) Baranowicze -Nieśwież (przez Snów), 3) Baranowicze - Słonim (przez Leśną), 4) Baranowicze - Lachowicze, 5) Baranowicze - Kłeck, 6) Baranowicze - Mir (przez Żuchowice).
Lida
(przy kolei).
Władze i urzędy: Starostwo Powiatowe, ul. Suwalska Nr. 11, Urząd pocztowo-telegraficzny, ul. Suwalska Nr.90, Komisarjat Policji Państwowej, ul. Zamkowa róg Mickiewicza, Magistrat Miasta, ul. Suwalska Nr. 1.
Szkoły: Państwowe Gimnazjum męskie, pl. Fałkowskiego (wygon), Szkoła Handlowa księży Pijarów, ul. Suwalska, Państwowa Szkoła Rzemieślnicza, ul. Suwalska, Szkoła Powszechna im. Prezydenta Narutowicza, pl. Fałkowskiego (wygon).
Szpitale: Szpital Państwowy, Wygon.
Apteki: Apteka Sejmikowa, ul. 17 Kwietnia, Apteka "Stara", ul. Suwalska Nr. 41, Apteka Stukatora, ul. Suwalska.
Hotele: Grand Hotel, al. Suwalska Nr. 9, Hotel Europa, ul. 3-go Maja Nr. 5, Hotel Dagmara, ul. Mickiewicza Nr. 39, Hotel Komercyjny, ul. Suwalska, Hotel Warszawski, ul. 3 Maja Nr. 7.
Restauracje: Na dworcu kolejowym czynna przez całą dobę, Restauracja Koło Polek, ul. Suwalska Nr. 13, Restauracja Brystol, ul. Suwalska Nr. 15.
Cukiernie: Cukiernia Amerykanka, ul. Suwalska Nr. 13, Cukiernia Krakowianka, ul. Suwalska Nr. 24.
Autobusy: Przystanek autobusowy, plac Wyzwolenia. Kursują: 1) Lida - Iwje, 2) Lida - Traby, 3) Lida - Grodno (przez Szczuczyn - Skidel), 4) Lida-Nowogródek (przez Hutę Szklaną "Niemen"), 5) Lida - Wilno (przez Ejszyszki - Raduń, 6) Lida -Wasiliszki.
Słonim
(przy kolei).
Władze i urzędy: Starostwo Powiatowe, ul. Bernardyńska Nr. 56, telefon 2, Urząd pocztowo-telegraficzny, ul. Kościuszki Nr. 10, Komisarjat Policji Państwowej, ul. Kościelna Nr. 26, Zarząd Dróg Wodnych, ul. Ogińskiego Nr. 3, Magistrat Miasta, ul. Studencka Nr. 14.
Szkoły: Państwowe Gimnazjum koedukacyjne, ulica Ułańska Nr. 5, Państwowe Seminarjum Nauczycielskie Imęskie), ul. 3 Maja Nr. 38, Prywatne Seminarjum Nauczycielskie (żeńskie), ul. Sienkiewicza Nr. 11, Prywatne Gimnazjum koedukacyjne Żydowskie, ul. Mickiewicza 14, 3 szkoły powszechne.
Banki: Bank Chrześcijański, ul. Mickiewicza 10, Bank Ludowy, ul. Kościuszki 6, Bank Kupiecki, ul. Mickiewicza 3, Kasa Spółdzielcza, pl. Handlowy 18, Komunalna Kasa Oszczędności, ul. Mickiewicza 14.
Bibljoteki: Bibljoteka przy gimnazjum państwowem, ul. Ułańska 5.
Kina: Kino Modern.
Szpitale: Szpital Państwowy, ul. Piłsudskiego, Szpital Miejski, ul. Magistracka 16.
Apteki: Apteka "Zdrowie", ul. 3 Maja 11, Apteka Stre- bejki, pl. Rynkowy, Apteka Grodzieńskiego, ul. Pocztowa.
Hotele: Hotel Wiktorja, ul. Mickiewicza Nr. 3, Hotel
Krakowski, ul. Zamkowa 8, Grand Hotel, ul. Mostowa 40, Hotel Metropol, ul. Mostowa 32, Hotel Słowiański, ulica Studencka 3.
Restauracje: Restauracja Lutnia, ul. Studencka Nr. 9, Restauracja Jaculewicza, ul. Kościelna, Restauracja Picadilly, ul. Ułańska.
Cukiernie: Cukiernia Zalewskiego, ul. Paradna, Cukiernia Oaza, ul. Mostowa, Cukiernia Mirosława, ul. Bernardyńska.
Autobusy: Przystanek autobusowy, ul. Paradna. Kursują: 1) Słonim - Nowogródek, 2) Słonim - Dereczyn - Zelwa - Białystok, 3) Słonim - Różana, 4) Słonim - Albertyn, 5) Słonim - Baranowicze (przez Leśną), 6) Słonim - Żyrowice - Byteń.
Nieśwież
(st. kolejowa Horodziej).
Władze i urzędy: Starostwo Powiatowe, ul. Syrokomli Nr. 23, Urząd pocztowo - telegraficzny, ulica Studencka Nr. 16, Powiatowa Komenda Policji Państwowej, ul. Benedyktyńska Nr. 4, Magistrat Miasta, Ratusz, Zakład doświadczalny kultury rolnej, majątek Hanusowszczyzna.
Szkoły: Seminarjum Nauczycielskie, Zamek, Gimnazjum Państwowe, ul. Syrokomli Nr. 23.
Banki: Bank Chrześcijański, ul. Wileńska Nr. 6, Kasa Oszczędności, ul. Benedyktyńska Nr. 9.
Bibljoteki: Hibljoteka gimnazjalna, ul. Syrokomli 23, Bibljoteka miejska, Ratusz.
Prasa: Tygodnik "Wspólna sprawa", ulica Syrokomli Nr. 23.
Szpitale: Szpital Powiatowy, ul. Słucka Nr. 45.
Apteki: Apteka Marji Aniszczyk, ulica Ratuszowa Nr. 14.
Zarząd ordynacji Nieiwieskiej: Zamek.
Hotele: Hotel Warszawski, ul. Studencka, Hotel Europa, ul. Benedyktyńska Nr. 5, Hotel Wolsztejna, ulica Studencka.
Restauracje: Ognisko Urzędnicze, ul. Syrokomli 12.
Autobusy: Przystanek autobusowy na placu Rynkowym. Kursują: 1) Nieśwież - Horodziej, 2) Nieśwież - Mir - Nowogródek, 3) Nieśwież Stołpce, 4) Nieśwież - Baranowicze (przez Lachowicze).
Taksówki na żądanie we wszystkich kierunkach.
Stołpce
(przy kolei)
Władze i urzędy: Starostwo Powiatowe - ul. Podgórna, Urząd Pocztowo - Telegraficzny - ul. Piłsudskiego, Komenda Powiatowa P. P. - Piłsudskiego 21, Urząd Pocztowo - Celny Dworzec kolejowy, Magistrat miasta - ul. Piłsudskiego 30.
Szkoły Państwowe Gimnazjum Koedukacyjne - ul. Kolejowa, 7-mio klasowa publiczna szkoła powszechna - ul. Piłsudskiego, Inspektorat Szkolny, ul. Szpitalna.
Banki: Bank Ludowy Spółdzielczy - ul. Wileńska 14, Komunalna Kasa Oszczędności - ul. Piłsudskiego 7.
Szpitale: Szpital państwowy - ul. Szpitalna.
Hotele: Europa - plac Kościelny 18 - telefon 45, Kantorowicza plac Kościelny 39 - tel. 38, Kiwowicza - ul. Piłsudskiego 2 - tel. 27.
Restauracje: Reduta - ul. Redutowa - telefon 16, Dziadko - plac Kościelny, Restauracja na dworcu osobowym.
Cukiernie: Kantorowicza - plac Kościelny 39, tel.38.
Sleeping: Międzynarodowe Towarzystwo wagonów sypialnych, Dworzec Kolejowy, telef. 42.
Autobusy: Przystanek autobusowy: plac Rynkowy Kursują: 1) Stolpce - Nowogródek przez Mir - Turzec, 2) Stołpce - Nieśwież przez Howeznę, 3) Stolpce - Kłeck przez Howeznę - Nieśwież, 4) Stołpce - Rubieżewicze - Iwieniec - Wołożyn, 5) Stołpce miasto -Stołpce dworzec. Taksówki na żądanie we wszystkich kierunkach. Cena przejazdu autobusem 10 gr. 1 km. od osoby. Cena przejazdu taksówką 60 gr. 1 klm.
Wołoiyn
(st. kot. Horodżki).
Władze i urzędy: Starostwo Powiatowe, Komenda Powiatowa P. P., Magistrat miasta - ul. Zarzeczna.
Szkoły: 7-mio klasowa publiczna szkoła powszechna.
Banki: Kasa Komunalna, gmach Starostwa.
Kina: Jutrzenka - przy koszarach K. O. P.
Szpitale: Szpital Sejmikowy - w pałacu Tyszkiewicza, Ośrodek Zdrowia - ul. Mickiewicza.
Apteki: Głuchowskiego - ul. Wileńska.
Hotele: .Brudny" - ul. Wileńska, Kaganowicza - ul. Wileńska.
Restauracje: Kasyno Urzędnicze - Kolonja Urzędnicza.
Autobusy: Przystanek autobusowy - plac Rynkowy. Kursują: Wołożyn - Horodźki, Wołożyn - Iwieniec - Stołpce, Wołożyn -Wiszniew - Bohdanów, Wołożyn - Wiszniew - Holszany - Oszmiana - Wilno, Wołożyn - Raków-Rubieżewicze - Stołpce.
Szczuczyn
(st. kolejowa Różanka).
Władze i urzędy: Starostwo Powiatowe, Komenda Powiatowa Policji Państwowej, Rynek.
Szkoły: Państwowe Seminarjum Nauczycielskie, 7-mio klasowa szkoła powszechna.
Banki: Komunalna Kasa Oszczędności, Rynek.
Szpitale: Szpital Sejmikowy.
Apteki: Apteka ks. Druckiej-Luheckiej, pl. Rjnkowy.
Restauracje: Kasyno Urzędnicze (Klub Towarzyski) pl. Rynkowy.
Autobusy: Przystanek autobusowy na Rynku. Kursują, 1) Szczuczyn - Lida, 2) Szczuczyn - Skidel - Grodno: 3) Szczuczyn-Lida-Raduń-Ejszyszki -Wilno.
Spis miejscowości
Bohdanów 47
Baranowicze 47
Bieniakonie 48
Cyryn 48
Gojcieniszki 48
Horodziej 49
Horodyszcz 49
Iwje 50
Iwieniec 51
Kuszelew 52
Kromań 52
Korełicze 53
Kołdyczew 55
Kłeck 56
Kołpienica 58
Lida 58
Lachowicze 61
Lubcz 64
Łogumowicze 66
Mikołajów 66
Mołodów 66
Mir 66
Nowojelnia 68
Niehniewicze 68
Nieśwież 69
Niemen 75
Naliboki 80
Obryna 80
Ostaszyn 80
Połoneczka 81
Rubieżewicze 82
Szczorse 82
Stołpce 83
Świteź 84
Stołowicze 87
Słonim 88
Synkowicze 91
Siniawka 91
Snów 91
Swojatycze 92
Sworotwa Wielka 92
Szczuczyn 93
Tuhanowicze 94
Turzec 94
Wołożyn 94
Wałówka 95
Wiszniew 95
Wereskow 96
Worończa 96
Wsielub 97
Zadwieja 98
Zaosie 98
Zbójsk 98
Żemłosław 99
Ździęcioł 101
BIBLJOGRAFJA.
Baliński Michał i Lipiński Tymoteusz. Starożytna Polska pod względem historycznym, geograficznym i statystycznym. 1846 r. Warszawa. Nakład i druk S. Orgelbranda.
Chłopicki Edward. Notatki z różnoczasowych podróży po kraju 1863 r.
Czernik Wandalin. Pamiętniki weterana 1864 r.
Jankowski Czesław Powiat Oszmiański.
Księga aktoratów klasztorów Nowogródzkich 1730 r. (Rękopis).
Kurczewski Jan ks. Biskupstwo Wileńskie.
Kutrzeba Stanisław. Historja ustroju Polski w zarysie. Litwa. Lwów 1914 r.
Likowski X. Bp. Unja Brzeska. Księg. św. Wojciecha. Poznań-Warszawa 1907 r.
Mickiewicz Franciszek. Pamiętnik.
Nowogrodoker Kriegs - Zeitung.
Ocenocznaja tabiel niedwiżimomu gorodskomu imuszczestwu obywatielej goroda Nowogródka za 1862 god. (Rękopis).
Paprocki Bartosz. Herby rycerstwa polskiego zebrane i wydane r. 1584.
Pawłowski Edward. Wspomnienia. Nowogródek. Lwów 1887 r.
Rzewuski Henryk. Pamiątki Soplicy.
Słownik geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich pod redakcją F. Sulimirskiego, B. Chlebowskiego, W.Walewskiego. Warszawa, 1881.
Statut litewski 1744 r.
Studnicki Wacław. Wileńskie źródła archiwalne. Rok 1863. Wyroki śmierci. Wilno 1923 r. Nakładem i drukiem Ludwika Chomińskiego w Wilnie.
Syrokomla Władysław. Niemen od źródeł do ujścia, Wilno 1861 r.
"Teka Wileńska" wydawana przez Jana ze Śliwina Nr. 2 1858 r. Wilno.
"Wizyty Kościoła Parafjalnego Nowogródzkiego Gubernji Grodzieńskiej Powiatu i Dekanatu Nowogródzkiego z Roku 1818". (Rękopis).
"Wizyty Kościoła Parafjalnego Nowogródzkiego Gu- bernji Grodzieńskiej Powiatu i Dekanatu Nowogródzkiego z Roku 1823". (Rękopis).
Wołyniak. "Wiadomości o dominikanach prowincji litewskiej" Kraków, nakładem O.O. Dominikanów 1917 r.
Załęski Stanisław ks. Jezuici w Polsce.
Zbiór dawnych dyplomatów i aktów miast Mińskiej gubernji prawosławnych monasterów, cerkwi i w różnych sprawach. Mińsk w Gubiernskoj tipografji 1848 r.
"Ziemia" miesięcznik Nr.Nr. 10,11, 12-1925 "Nowo- grodzkie".
Wiadomość historyczna o Kościele i Plebanji Wsielubskiej (rękopis, ok. 1800 r.).
Archiw Wilenskaho Generał Gubernatora izdawajemyj Andrejem Engelem, tom wtoroj, czast pierwaja. Wilna 1870 goda.
Album pamiątkowe Adama Mickiewicza, wyd. Władysław Piast, Lwów, księgarnia H. Altenberga 1889 r.
K. Karpowicz. Świteź, jako rezerwat, "Ochrona Przyrody", zeszyt 6, 1926 r.
[1] ze Świtezi wypad na jary w Cimoszkowicach (9 km.)